Prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki oraz prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Witold Tumanowicz złożyli w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Bartłomieja Sienkiewicza.
Zawiadomienie ma związek z ujawnieniem przez Cezarego Gmyza treści nagrania rozmowy szefa CBA Pawła Wojtunika z ówczesną wicepremier Elżbietą Bieńkowską. Według treści rozmowy opublikowanej przez tygodnik „Do Rzeczy” padła w niej wyraźna sugestia o uwikłaniu byłego ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza w sprawę podpalenia budki przed rosyjską ambasadą w trakcie Marszu Niepodległości w 2013 roku.
Jak napisano w zawiadomieniu, Ruch Narodowy oskarża Bartłomieja Sienkiewicza o możliwość popełnienia przestępstwa „sprawstwa kierowniczego niszczenia cudzej rzeczy tj. przestępstwa z art 288 § 1kk w zm. z art. 18 § 1 kk oraz nadużycia władzy tj. przestępstwa z art. 231 § 1 kk.”.
Fot. facebook.com
Wcześniej Robert Winnicki stwierdził, że Sienkiewicz „perfidnie i arogancko”skłamał w wywiadzie dla Radia ZET. „W programie Moniki Olejnik w Radio Zet powiedział, że ‘odnalazł się człowiek, który ją podpalił’. Sienkiewicz mówi o niewinnym działaczu narodowym, który przesiedział, w wyniku zarządzonej przez ministra i przeprowadzonej przez służby, prowokacji, dwa miesiące w areszcie”– napisał na swoim profilu facebookowym. Zachowanie byłego szefa MSW określił jako „szokujące i obrzydliwe”.
Wojtunik został powołany na szefa Centralnego Biura Antykorpucyjnego przez Bartłomieja Sienkiewicza.
Europejczycy.info / facebook.com / Kresy.pl
Już kiedyś podpalano dla prowokacji i celów politycznych, jednak były to większe obiekty, np. Reichstag. Jaki prowokator, taki pożar, że tak powiem.