Sikorski odejdzie z polskiej polityki i będzie pracować dla amerykańskiego think tanku – podaje “Fakt”
Radosław Sikorski odejdzie z polskiej polityki i dołączy do prestiżowego amerykańskiego think tanku zajmującego się polityką międzynarodową – twierdzi „Fakt”.
Po odejściu z funkcji marszałka Sejmu Radosław Sikorski nie chce dłużej być politykiem. Prestiż związany z zajmowaną posadą był dla niego atrakcyjny, jednak nie ma ochoty być zwykłym, szeregowym parlamentarzystą. Wobec tego przyjmie ofertę Atlantic Counsil, amerykańskiego think tanku skupiającego byłych przywódców państw i szefów wielkich koncernów. Sikorski ma tam dołączyć m.in. do Aleksandra Kwaśniewskiego, Jana Kulczyka czy Zbigniewa Brzezyńskiego – podaje dziennik „Fakt”.
Współpracę zaproponowano byłemu marszałkowi sejmu już w styczniu bieącego roku, gdy na zaproszenie Atlantic Counsil przebywał w Waszyngtonie. Udał się tam bez żadnego współpracownika. Wkrótce może dołączyć do Rady Międzynarodowych Doradców.
Sikorski formalnie przestał być marszałkiem sejmu we wtorek. Niewykluczone, że decyzję o opuszczeniu polityki podjął po reakcji partyjnych kolegów i premier Ewy Kopacz na pomysł swojego startu z „jedynki” w Bydgoszczy. Niegdyś wpływowy działaczy PO miał być niezadowolony z osłabienia swojej pozycji już wcześniej, po aferze z „kilometrówkami” z grudnia 2014 roku. Teraz zamiast bycia jednym z wielu posłów, polityk z ambicjami ma być doradcą prestiżowej i bogatej organizacji. Nie bez wpływu na jego decyzję może być także wynagrodzenie proponowane przez Atlantic Counsil. Doradcy think tanku zarabiać mają powyżej 100 tysięcy dolarów rocznie, a szef ośrodka ponad 400 tysięcy. Ponadto niemal na stałe w Stanach Zjednoczonych mieszka Anne Applebaum, małżonka Sikorskigo.
Doświadczenie polityczne, także na poziomie międzynarodowym oraz pełnione przez Sikorskiego funkcje odpowiadają wymaganiom, jakie trzeba spełnić by rozpocząć współpracę z Atlantic Counsil. Niewykluczone, że polityk potraktuje nową pracę jako szansę ucieczki z Polski, gdzie ujawnienie afery taśmowej wyraźnie osłabiło jego pozycję.
fakt.pl / PCh24.pl
parchaty teść nie pozwoli swojemu szebas gojowi zginąć. Będzie go tuczył jak wieprza, którym zresztą jest.
Ciekawy dowód na to,że inteligencja obarczona nadmierną ambicją i długim językiem nie jest w stanie
zapewnić człowiekowi sukcesu.
tagore
Będzie pracować w tym think-tanku, ale jako kto? Jako mózg? 😀
nie, będzie amerykanom robił laske (mam polskie litery). Jakie to murzyńskie.
Był, jest i będzie szmatą.
Szmata ?? szmata to brzmi dumnie… Sikorski To jest facet ,, z cipą.
W przypadku oceny działań tego pana niestety poraża wyjście przed szereg i lansowanie poronionej, błędnej, złej, niepotrzebnej i przynoszącej same szkody wszystkim tzw. polityki wschodniej, czyli wielkiego partactwa na wschodzie, w wykonaniu naszej dyplomacji. Tutaj nie ma żartów, za błędy popełnione w tej kwestii, ten pan powinien stanąć przed Trybunałem Stanu, ponieważ jego działania doprowadziły do zwiększenia stopnia zagrożenia bezpieczeństwa państwa i to w stopniu realnym, prawdziwym, rzeczywistym i wymiernym.——————————————–BYLY NIKIFOR ,,polskiej dyplomacji” Sikorski sam, w swojej książce przyznaje, że w latach 80. dochodziło do jego kontaktów z MI6 i CIA. I teraz pytanie:czy jeśli wtedy doszło do współpracy, to czy taką współpracę, z takimi instytucjami się przerywa? Czy ta współpraca dalej trwa? Jaki był wpływ tych instytucji – MI6 i CIA – na działalność byłego ,,polskiego” ministra spraw zagranicznych? Wypowiedzi Sikorskiego świadczą, że jest on agentem wpływu. Czyim? Amerykańskim. On powtarzał argumentacje strony amerykańskiej. W przypadku każdego sporu międzynarodowego Sikorski prezentował punkt widzenia strony amerykańskiej, reprezentował pogląd nie tyle Polski, co kierował się przede wszystkim poglądami swoich przyjaciół. A tych przyjaciół Sikorski ma wielu. Pracował m.in. jako dyrektor wykonawczy w American Enterprise Institute i pewnie ci przyjaciele wpływają cały czas na jego poglądy. ———————————-
Czy można ufać Platformie Obywatelskiej, jeżeli do Bilderberg, a zarazem siostrzanej CFR i Grupie Bilderberg – Komisji Trójstronnej należy założyciel PO, Andrzej Olechowski, zaś inny wpływowy członek PO, Radosław Sikorski, w imię ciaśniejszych stosunków Polski ze Stanami Zjednoczonymi do jeszcze bardziej niebezpiecznego Amerykańskiego Instytutu Przedsiębiorczości? Prawdziwym wrogiem nie jest terroryzm nam znany z telewizji – zagrożeniem są Stany Zjednoczone i każdy kto przystaje na ich programy militarne dla wzbogacenia korporacji jest zdrajcą! Ramieniem Council on Foreign Relations – CFR (korzeni Hitleryzmu, bolszewizmu, wojny w Korei, Wietnamie, Zatoce Perskiej i Iraku, z celem socjalistycznej dyktatury – globalnego rządu) w Polsce od samego początku była i jest Platforma Obywatelska, dlatego jak najszybciej powinna zostać wyrzucona na śmietnik historii, rozliczona i usunięta z życia politycznego jako potencjalne zagrożenie dla Polski.