Tomasz Siemoniak zrezygnował z ubiegania się o stanowisko przewodniczącego PO i wezwał swych zwolenników, by wsparli Grzegorza Schetynę.

Podczas wspólnej konferencji prasowej Siemoniak i Schetyna zadeklarowali współpracę. Były szef MON podziękował swoim zwolennikom za wsparcie i podkreślił, że obecnie są ważniejsze sprawy i politycy PO powinni działać razem. Jak ocenił, obecnie w Polsce “demokracja jest w stanie krytycznym”.

Z kolei Schetyna stwierdził, że obecna nadzwyczajna sytuacja związana z działaniami PiS wymaga specjalnych kroków. Dodał, że w takiej sytuacji należy zakończyć spory i współpracować. „Ja zostaję przewodniczącym PO, moim najbliższym współpracownikiem Tomasz Siemoniak i razem bierzemy odpowiedzialność za Platformę”– powiedział Schetyna. Decyzja obu polityków miała zapaść po „długiej nocnej romzowie”.

Po wycofaniu się Siemoniaka, a wcześniej Borysa Budki, Schetyna pozostaje jedynym kandydatem na nowego szefa Platformy.

PAP / rmf24.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mopveljerzyjj
    mopveljerzyjj :

    SCHETYNA I SIEMONIAK TO DWA G*na NASRANE POLAKOM NA STÓŁ…
    Nie było w historii Polski tak potwornych mordów o znamionach ludobójstwa, jakich dokonywali degeneraci z OUN-UPA. Nie było ich chyba nawet w historii świata. O zwyrodnieniu oprawców niech zaświadczy zestawienie ich sposobów torturowania i zabijania ludzi:
    http://dziennik.artystyczny-margines.pl/zestawienie-362-metod-tortur-stosowanych-przez-upa-na-polakach/
    I cóż? Ci dwaj byli „polscy” ministrowie okazują się być co najmniej sympatykami bandytów z UPA a sądząc po ich czynach są raczej aktywnie wspierającymi banderowców skurwysynami.
    Ci, którzy to bydło wstawili na zajmowane przezeń stanowiska, brutalnie i cynicznie zakpili sobie z Polaków. Pokazali bez owijania w bawełnę, że mogą zrobić z nami, co chcą, gdyż uważają nas za kupę gówna, za którą nikt się nie ujmie (oprócz Rosjan, co widać w ich mediach, ale polactfo o tym nawet nie wie). Mogą nam nasrać do talerza z zupą, mogą pozwalać na faszystowskie demonstracje Ukraińców na terenie Polski – mogą też osadzić banderowca na jednym z najwyższych państwowych stanowisk. I co im zrobimy? Czy można Polaków jeszcze bardziej upokorzyć? Tymczasem głupie polactfo ponownie wybrało ich do sejmu i drze pyski na Rosję, choć nie wie, co im złego zrobiła…