Kanclerz Niemiec Olaf Scholz uważa, że brak kontaktów z Rosją jeszcze bardziej zmniejszy prawdopodobieństwo na zakończenie wojny na Ukrainie.

W rozmowie z dziennikiem „Süddeutsche Zeitung” kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że nadal chce utrzymywać otwarte kanały komunikacji z Kremlem, choć perspektywy rozmów z Władimirem Putinem są słabe.

„Jeśli nie będziemy rozmawiać [z Rosją – red.], stanie się jeszcze mniej prawdopodobne, że Rosja zakończy wojnę” – oświadczył Scholz w wywiadzie.

 

„Naszym celem jest, aby Rosja zaprzestała agresywnej wojny, a Ukraina obroniła swoją integralność” – powiedział Scholz. Dodał, że „konieczne będą rozmowy” z rosyjskim prezydentem, niezależnie od tego, czy będą się one odbywały przez telefon, wideołącze czy „długi stół”. Chodzi o mebel, przy którym Putin spotykał się z przedstawicielami Zachodu po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę.

Ponadto, Scholz kolejny raz zaapelował do prezydenta Rosji, by przerwał wojnę na Ukrainie. Zaznaczył, że Putin musi „zakończyć wojnę, wycofać wojska i w ten sposób stworzyć możliwość wzajemnego porozumienia”.

W tym samym wywiadzie szef niemieckiego rządu powiedział też, że Niemcy w 2023 roku nie będą jednostronnie przekazywać Ukrainie zachodnich czołgów. Jak twierdził, Berlin wspiera Ukrainę na miarę swoich możliwości i zapobiega bezpośredniej konfrontacji NATO z Rosją.

„(…) nie będzie żadnych jednostronnych działań ze strony Niemiec. To kryterium naszej zdecydowanej, ale ostrożnej polityki, która będzie obowiązywać również w przyszłym roku” – powiedział Scholz. Dodał, że jego zdaniem większość Niemców uważa taką politykę za słuszną.

Należy zaznaczyć, że w kwestii rozmów i współpracy z Rosją, jest to już kolejna w ostatnim czasie tego rodzaju wypowiedź kanclerza Niemiec.

We wtorek podczas uroczystych obchodów 70-lecia Ost-Ausschuss (Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki), kanclerz Niemiec Olaf Scholz oświadczył, że w przyszłości, po zakończeniu wojny na Ukrainie współpraca z Rosją będzie znowu możliwa. Stąd, jego zdaniem, jest ważne, aby się na ten czas przygotować.

„Jedno jest pewne: relacje, które mieliśmy, zostały obecnie zredukowane. Ale Rosja, gdy zakończy wojnę, oraz obywatele Rosji, którzy walczą o inną przyszłość dla siebie, również potrzebują możliwości ponownego rozpoczęcia współpracy gospodarczej” – oświadczył Scholz.

Przypomnijmy, że tydzień wcześniej w artykule dla magazynu Foreign Affairs, Kanclerz Niemiec Olaf Scholz ostrzegał przed tworzeniem nowej zimnej wojny poprzez dzielenie świata na bloki i wezwał do dołożenia wszelkich starań w celu zbudowania nowych partnerstw.

Niemiecki kanclerz wyraził opinię, że świat stoi w obliczu „epokowego przesunięcia tektonicznego” i wielobiegunowego porządku. Napisał, że Niemcy mają zamiar stać się gwarantem bezpieczeństwa w Europie. „Wynurzyły się nowe mocarstwa, w tym gospodarczo silne i politycznie asertywne Chiny. W tym wielobiegunowym świecie różne kraje i modele rządów rywalizują ze sobą o siłę i wpływy” – oświadczył niemiecki kanclerz na łamach Foreign Affairs.

Informowaliśmy też, że według kanclerza Niemiec, Olafa Scholza, powrót do z „porządku pokojowego” z Rosją sprzed wojny na Ukrainie jest możliwy, o ile Moskwa zrezygnuje z agresywnej postawy względem sąsiadów.

PAP / mrf24.pl / Unian / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    RFN zawsze dążyła do włączenia NRD, gdyż tam mieszkali Niemcy. Rosja przez wiele lat znosiła prześladowanie Rosjan na Ukrainie i nikt nie chciał z nią rozmawiać na temat zmiany sytuacji, a tam znajdowało się przecież wiele milionów mieszkańców narodowości rosyjskiej. Pycha władz Ukrainy wyłonionych po puczu, na skutek wsparcia zachodu, była coraz większa i coraz bardziej agresywna..