Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Walentin Naliwajczenko poinformował, iż są podstawy do twierdzeń, że funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji brali udział w planowaniu i realizacji działań w ramach tak zwanej “operacji antyterrorystycznej” w Kijowie w czasie masowych protestów w lutym tego roku.

Szef SBU poinformował o tym na konferencji poświęconej wynikom śledztwa w sprawie wydarzeń z 18-20 lutego.

“Mamy silne podstawy by twierdzić, że to właśnie te grupy, które znajdowały się na jednym z poligonów SBU, brały udział w planowaniu i realizacji działań w ramach tak zwanej operacji antyterrorystycznej” – powiedział Naliwajczenko.

“26 funkcjonariuszy FSB Federacji Rosyjskiej… brało bezpośredni udział w masowych morderstwach” – stwierdził szef SBU.

Według Naliwajczenki osoby te przybyły na Ukrainę w połowie stycznia i jest informacja, że grupy te zostały rozmieszczone pod Kijowem, na terytorium centrum szkoleniowego SBU. Co więcej, zaznaczył Naliwajczenko, tam właśnie prowadziły linie rządowej komunikacji, i ówczesny szef SBU Ołeksandr Jakimenko osobiście przyjeżdżał w to miejsce zdawać raport.

Biorąc to pod uwagę, ukraińskie służby postawią rosyjskim kolegom pytanie, co robili ich ludzie na terytorium Ukrainy.

unian.net/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply