Potomkowie Polaków wywiezionych w głąb Sowietów nie mają łatwego życia. Ciągnące się latami procedury repatriacyjne zniechęcają ich do ojczyzny przodków. O sprawie pisze piątkowa „Rzeczpospolita”.

Sąsiadujący z Polską rosyjski Kaliningrad stał się miejscem zatrzymania Polaków, którzy chcą wrócić z Kazachstanu do ojczyzny swoich dziadków. Niestety, proces repatriacyjny może trwać nawet kilkanaście lat. Właśnie dlatego Polacy coraz częściej wybierają narodowość rosyjską – informuje “Rzeczpospolita”.

– W ciągu ostatnich kilku lat do Polski wyjechały tylko dwie rodziny – mówi w rozmowie z dziennikiem Natalia Kidiajkina, mieszkająca kilka kilometrów od granicy, w rosyjskim Oziorsku. W niewielkich miejscowościach w obwodzie kaliningradzkim może mieszkać nawet kilkaset Polaków. To zwykle rodziny wielopokoleniowe, większość z nich posiada Kartę Polaka.

Pomoc polskiego państwa jest konieczna, ponieważ nasi rodacy coraz częściej wybierają obywatelstwo rosyjskie. Jak informuje “Rzeczpospolita”, otrzymać je można znacznie szybciej, a wraz z nim łączą się pewne udogodnienia.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości obiecywał zmianę przepisów repatriacyjnych. – Odpowiedzialność za proces repatriacyjny przejmie administracja centralna. Do tej pory realizowały ten obowiązek samorządy i to nie działało– mówiła na początku roku Pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. Dialogu Międzynarodowego Anna Maria Anders.– W przeciągu 10 lat wszyscy potomkowie represjonowanych będą mogli wrócić do Polski– zapewniała.

Szacuje się, że w Kazachstanie może mieszkać nawet 100 tysięcy osób mających polskie pochodzenie.

kresy.pl/ onet.pl/ rp.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mjd9
    mjd9 :

    Gdyby Polska była w administracyjnym władaniu Polaków, to repatriacja trwałaby kilka dni wszystkiego. Wrogich Polsce Ukraińców – skrajnie okrutnych i obcych przedstawicieli dominującej na Ukrainie cywilizacji obozowej /turańskiej/ – administrujący Polską obcy ściagają bez żadnego umiaru, a miłujących ojczyznę Polaków wcale.
    Przyczyna: w Polsce roi się od ludzi na stanowiskach, którzy tyle mają wspólnego z Polską co wół z karetą. Nie ma w Polsce ani jednej polskiej partii i nie będzie nigdy /a to dlatego, ze system partyjny wywodzi się wprost z talmudu/. Albo Polacy dojdą do władzy poza partiami i je wszystkie co do jednej odsuną raz na zawsze od wpływu na Polskę, albo nigdy się nic nie zmieni, względnie zmieni się tak, że Polska zniknie z map świata.