Zmiana nazw ulic wokół przyszłej lokalizacji Uniwersytetu Fudan w Budapeszcie jest „poniżej pogardy” według rzecznika chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Wanga Wenbina – poinformował w czwartek Hungary Today.

Jak poinformował w czwartek portal Hungary Today, zmiana nazw ulic wokół przyszłej lokalizacji Uniwersytetu Fudan w Budapeszcie jest „poniżej pogardy” według rzecznika chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Wanga Wenbina.

Zobacz też: Szef polskiej dyplomacji uznał umowę UE-Chiny za korzystną

W czwartek Wang Wenbin powiedział, że węgierscy politycy opozycji „nagłośniają kwestie związane z Chinami i utrudniają współpracę chińsko-węgierską”. Rzecznik uważa, że ​​Chiny są wykorzystywane jako podmiot, którym opozycja może krytykować premiera Viktora Orbána w polityce wewnętrznej.

Przywódcy dziewiątej dzielnicy wielokrotnie dawali do zrozumienia, że ​​nie chcą, aby rząd węgierski usuwał północną część kampusu w celu budowy kampusu chińskiego Uniwersytetu Fudan w Budapeszcie.

Zobacz też: Chiny zezwalają na posiadanie trzeciego dziecka

Inicjatywa utworzenia w Budapeszcie placówki jednej z najlepszych i najbardziej prestiżowych chińskich uczelni wyższych – Uniwersytetu Fudan była przygotowywana na wysokim szczeblu od 2017 r. Jest ona częścią długofalowej polityki obozu Viktora Orbána, który jest pozytywnie nastawiony do współpracy z Chińską Republiką Ludową i chce uczynić Węgry jej czołowym partnerem w Europie Środkowej. Najnowsza inicjatywa wywodzącego się z opozycji burmistrza Budapesztu może jednak popsuć atmosferę tej współpracy.

Burmistrz Gergely Karácsony chce zmienić nazwy ulic znajdujących się wokół przyszłej uczelni. Jedna z nich ma zostać nazwana imieniem Dalajlamy, druga Ujgurskich Męczenników, trzecia ma otrzymać nazwę “Wolnego Tybetu”, a czwarta imię biskupa Xie Shiguanga, jak zrelacjonował w środę portal telewizji Al Jazeera.

Podaje ona, że dziennikarz agencji Reutera nie otrzymał komentarza ze strony ambasady ChRL na Węgrzech. Jednak tego rodzaju nazwy mogą zostać potraktowane w Pekinie jako prowokacja. Natomiast Karácsony nie ukrywał, że jest ze względów ideologicznych przeciwny powstaniu kampusu Fudan w Budapeszcie. Jak powiedział – „Ten projekt Fudan poddałby w wątpliwość wiele wartości, które Węgry wybrały 30 lat temu”.

Zdecydowanie odmiennego zdania jest węgierski wiceminister innowacji i technologii Tamás Schanda, który powiedział w zeszłym tygodniu, że „Obecność Uniwersytetu Fudan oznacza, że będzie można uczyć się od najlepszych na świecie”.

Kresy.pl/Hungary Today

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply