Rząd wycofuje się z kontraktu na Caracale – informuje „Nasz Dziennik”. Zdaniem gazety, negocjacje utknęły w martwym punkcie, stąd porozumienia o dostawie 50 śmigłowców wielozadaniowych dla polskiego wojska może zostać zerwane.

Jak zaznacza „Nasz Dziennik”, jeszcze niedawno kolejne rundy rozmów przebiegały w dobrej atmosferze, a sprawa umowy offsetowej posuwała się do przodu. Jednak kilka tygodni temu strona francuska założyła nowe propozycje – miały one zostać odrzucone przez Ministerstwo Rozwoju, którego władze oceniły propozycja Airbusa jako nie do przyjęcia, a wręcz „aroganckie i obraźliwe dla Polski”.

Rząd PO-PSL podjął decyzję o zakupie 50 śmigłowców Airbus H225, wcześniej Eurocopter EC725 Caracal – miały kosztować 13,5 mld zł. Tyle samo powinna wynieść wartość offsetu, który zasili polską gospodarkę.

We wrześniu 2015 roku w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” Antoni Macierewicz ostro skrytykował decyzję ws. wyboru przez Polskę francuskich śmigłowców Caracal, nazywając ją skandaliczną i motywowaną politycznie. Wcześniej szef Inspektoratu Uzbrojenia MON podał cenę, jaką zapłaci za nie Polska. 13,347 mld PLN brutto. Gen. Adam Duda dodał, że wartość offsetu towarzyszącego kontraktowi jeszcze nie została ustalona, jednak zgodnie z ustawą powinna ona wynieść co najmniej 100% wartości kontraktu.

„13 mld zł wydane we Francji, a zabrane polskiemu przemysłowi obronnemu, polskim pracownikom, inżynierom i konstruktorom – to skandal. (…) Teza o tym, że Świdnik i Mielec nie odpowiadały kryteriom formalnym, a Airbus tak, jest nieprawdziwa. Zakup pięćdziesięciu śmigłowców za 13 mld zł, z czego co najmniej 20 maszyn ma być w całości wyprodukowane we Francji – to skandal. My będziemy mogli co najwyżej domalować na nich szachownicę i to będzie cały wkład polskiego przemysłu lotniczego”– mówił Macierewicz.

Odnośnie innych ofert podano, że PZL-Świdnik proponował śmigłowce AgustaWestland AW149 za blisko 4 mld EUR (16 mld PLN), a PZL Mielec modele Sikorsky S-70i Black Hawk i S-70B Seahawk o wartości 3,34 mld USD (12,36 mld PLN).

Już jako szef MON, w lutym tego roku Macierewicz miał podważyć ustalenia poprzedniego rządu ws. zakupu śmigłowców Caracal. Jak informowała „Rzeczpospolita”, podczas rozmów w Paryżu miał zapowiedzieć, że Polska ma kupić tylko kilka maszyn, a Francuzi mieli w odpowiedzi sygnalizować wycofywanie się z inwestycji.

Jak informowaliśmy, w połowie lipca Polska Grupa Zbrojeniowa podpisała w Wielkiej Brytanii porozumienie z koncernem Sikorsky w sprawie śmigłowców Black Hawk. Oznacza to, że spółki należące do PGZ będą mogły szeroko uczestniczyć w programie śmigłowców Black Hawk, jeżeli Sikorsky i Polski Zakład Lotniczy Mielec zostaną wybrane przez polski rząd, jako dostawcy floty śmigłowców wielozadaniowych.

„Nasz Dziennik” / PAP / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply