Ministerstwo Środowiska Brandenburgii wydało instrukcję, aby uniknąć powtórki sytuacji sprzed 2 miesięcy kiedy zwierzę zastrzelono.
Autorzy instrukcji dla władz lokalnych, wskazują, aby w przypadku pojawienia się żubra w Brandenburgii zawiadomić o zdarzeniu nie tylko odpowiednie urzędy niemieckie, ale również stronę polską. Żubr powinien zostać osaczony i “ogrodzony” w sposób uniemożliwiając mu ucieczkę, aby zyskać czas na podjęcie dalszych kroków – zalecają władze Brandenburgii .
Do likwidacji żubra może dojść jedynie w absolutnie wyjątkowej sytuacji, gdy zagrożone jest życie i zdrowie ludzi – podkreśliło brandenburski resort ochrony środowiska.
CZYTAJ TAKŻE: Polski żubr przepłynął do Niemiec, gdzie go zastrzelono [+VIDEO]
We wrześniu tego roku polski żubr żyjący w lasach województwa lubuskiego przepłynął Odrę, i trafił do Niemiec. Został tam zastrzelony przez niemieckiego myśliwego z miasta Lebus położonego przy granicy.
Niemieckie media podawały wówczas, że niemieckie władze lokalne początkowo chciały zwierzę złapać. Na przeszkodzie stanął jednak fakt, że w w okolicy nie było weterynarza, posiadającego niezbędny środek usypiający.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niemiecki dziennik: odstrzał polskiego żubra w Niemczech rozpętał kryzys polityczny
Po zastrzeleniu żubra, na środku wału przeciwpowodziowego postawiono transparent z napisem po niemiecku: „Żubr jest zwierzęciem objętym ochroną. Mordercy”.
Kresy.pl / rp.pl
szkopy to bydło głupsze od żubrów… zniszczyli swoją przyrodę i już nie mieści się w skarłowaciałych szkopskich móżdżkach, że mogli by ją zacząć ratować.