Polski żubr żyjący w lasach województwa lubuskiego przepłynął Odrę, został jednak zastrzelony przez Niemców, którzy ucięli mu głowę.
W województwie zachodniopomorskim żyje stado liczące ponad 130 osobników. Jeden z nich oddzielił się od stada i przekroczył granicę polsko-niemiecką. Tam żubr został zastrzelony przez niemieckiego myśliwego z miasta Lebus położonego przy granicy.
Niemiecki portal rbb24.de podaje, że niemieckie władze lokalne początkowo chciały zwierzę złapać. Na przeszkodzie stanął jednak fakt, że w w okolicy nie było weterynarza, posiadającego niezbędny środek usypiający.
CZYTAJ TAKŻE: Żubry na Białorusi już niezagrożone wyginięciem?
Telewizja TVN24 przeprowadziła rozmowę z Ewą Drewniak ze Stacji Terenowej Klubu Przyrodników w Owczarach, która potwierdziła śmierć zwierzęcia. Żubr przepłynął Odrę, a tam go zastrzelili, bo się bali tak dużego zwierza – tłumaczyła.
Niemiecki portal opublikował krótki film, na można zobaczyć żubra chodzącego w pobliżu zabudowań. Na końcu nagrania pokazano odciętą głowę zwierzęcia przewożoną na wózku widłowym. Głowa trafi do lokalnego muzeum.
Film:
kresy.pl / rp.pl
tak to jest na emigracji u Niemców
Niemcy to lubią:grabić i mordować.
DEkapitacja – typowe zachowanie miłujących pokój.
No i ten fakt powinien zostać nagłośniony przez Polskie media jak sie da najszerzej… niech świat widzi, kto naprawdę dba o przyrodę i zachowanie ekosystemu, a równocześnie jak zachowują się dzikie germańskie prymitywy.