Rosyjski atak rakietowy na ukraińską jednostkę wojskową w obwodzie kijowskim

W czwartek wczesnym rankiem Rosja przeprowadziła szereg ataków rakietowych na terytorium Ukrainy, m.in. w obwodzie kijowskim.

Rakiety spadły m.in. na cele w rejonie wyszogrodzkim, parędziesiąt km na północ od Kijowa. Jak poinformował wiceszef Głównego Wydziału Operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, gen. Ołeksij Hromow, Rosjanie ostrzelali jednostkę wojskową w miejscowości Lutiż. Według niego, atak został przeprowadzony przy użyciu rakiet manewrujących Kalibr, wystrzelonych z Morza Czarnego. Jeden z pocisków rakietowych został zestrzelony, pięć trafiło. Generał powiedział też, że jeden bliżej nieokreślony budynek został zniszczony, a dwa inne zostały uszkodzone.

Hromow dodał, że rakiety spadły też na obwód czernihowski, gdzie rejon miejscowości Honczariwske został ostrzelany z systemów artylerii rakietowej. Według niego, z ustaleń strony ukraińskiej wynika, że ostrzał przeprowadzony z terytorium Białorusi. Przyznał, że są straty w ludziach. Później ukraińska policja sprecyzowała, że 15 osób zostało rannych.

Ponadto, rankiem wojska rosyjskie przy użyciu wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, zapewne systemu Uragan, ostrzelali miasto Czuhujew w obwodzie charkowskim. Według mera miasta, zniszczone lub uszkodzone zostały budynki mieszkalne. W obwodzie mikołajowskim trzy rakiety spadły na samo miasto obwodowe, Mikołajów. Według lokalnych władz, trafione zostały m.in. szkoła oraz budynki mieszkalne. Budynek szkoły miał zostać „praktycznie w całości zniszczony”.

Przeczytaj: Donbas: Rosjanie nacierają w kierunku Bachmut, notują pewne sukcesy

lb.ua / Telegram / Kresy.pl