Dwaj rosyjscy komicy znani jako Vovan i Lexus zdecydowali się na nietypowy żart. Udając Władimira Putina i jego rzecznika, Dmitrija Pieskowa, zadzwonili do znanego piosenkarza i aktywisty gejowskiego, Eltona Johna.
Rzekomy prezydencki rzecznik zapewnił Eltona Johna, że będzie tłumaczył rozmowę z prezydentem Putinem. Następnie „prezydent Putin” powiedział, że docenia wkład „sir Eltona” w światową kulturę muzyczną oraz w walkę o prawa człowieka. Muzyk starał się wykorzystać okazję i próbował wpłynąć na traktowanie mniejszości seksualnych w Rosji. Bardzo zależało mu na spotkaniu z rosyjskim prezydentem.
Elton John był przekonany, że faktycznie rozmawiał z prezydentem Rosji. Zamieścił nawet jego zdjęcie z komentarzem na portalu społecznościowym. Podziękował Putinowi za to, że nawiązał z nim kontakt i wyraził nadzieję na spotkanie i rozmowę „twarzą w twarz” w sprawie praw mniejszości seksualnych.
Żart nagłośniły rosyjskie, a następnie światowe media. Z kolei Kreml oficjalnie zdementował fakt rozmowy Władimir Putin-Elton John. Autorom żartu polecono przeprosić piosenkarza.
IAR / youtube.com / Kresy.pl
Były akcje cwaniaków/oszustów na wnuczka, na policjanta. Teraz mamy nowy wzór – na Putina. Co ciekawe, działa nie tylko w Rosji.