Jednocześnie z rozszerzeniem sankcji wobec Nowej Zelandii, Moskwa wzięła w analogiczny sposób na celowanik sąsiednią Australię.

“W odpowiedzi na politycznie umotywowane przez rząd australijski sankcje wobec rosyjskich osób fizycznych i prawnych, wprowadzone w ramach rusofobicznej kampanii „kolektywnego Zachodu”, wjazd do naszego kraj został zamknięty na czas nieokreślony dla 27 kolejnych Australijczyków.” – można przeczytać w środowym oświadczeniu rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Sformułowanie powtarza słowa oświadczenie resortu o rozszerzeniu sankcji wobec Nowozelandczyków, co również zostało ogłoszone w środę.

Ministerstwo zastrzegło również, że “biorąc pod uwagę fakt, że oficjalna Canberra nie zamierza rezygnować ze swojego antyrosyjskiego kursu i w dalszym ciągu wprowadza nowe sankcje, kontynuowane będą prace nad aktualizacją rosyjskiej <<stop-listy>>”.

Do rosyjskiej “czarnej listy” dodano łącznie 27 Australijczyków. Są wśród nich politycy, biznesmeni, wojskowi, dyplomaci, analitycy i wykładowcy, ale często nie sprawujący już funkcji.

Wśród nich można wyróżnić premiera Australii w latach 2013-2015 Tony Abotta, premiera z lat 1996-2007 Johna Howarda, zastępcę głównodowodzącego siłami zbrojnymi Australii Roberta Chipmana, ambasadora tego kraju na Ukrainie w latach 2020-2023 Bruce’a Edwardsa i pełniącego tę funkcję w latach 2015-2016 Douga Trappetta, ambsadora w Rosji w latach 2005-2008 Roberta Tysona, sędziów Sądu Federalnego Geoffreya Kennetta i Michaela O’Bryana,

Rosyjskie MSZ uznało, że osoby te “kształtują antyrosyjską agendę” w Australii.

Na nowej liście objętych sankcjami Nowozelandczyków zauważalni byli oficerowie kontyngentu wojskowego w Wielkiej Brytanii odpowiedzialni za szkolenie tam żołnierzy ukraińskich.

mid.ru/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply