Miliarder Michaił Prochorow ostrzegł przed możliwością wybuchu wojny domowej w Rosji. W wywiadzie dla niemieckiej gazety “Der Spiegel” biznesmen ubiegający się o urząd prezydenta Rosji apeluje do swoich rodaków o podjęcie dialogu władzy z opozycją.

Zdaniem Prochorowa – jeśli władza i uczestnicy demonstracji nie wyjdą sobie naprzeciw, to wojna domowa jest nieunikniona. „Nam potrzebna jest nie rewolucja a ewolucja” – cytują wypowiedzi biznesmena rosyjskie portale internetowe. Zdaniem rosyjskiego miliardera ewolucja oznacza „nowe twarze w polityce i nowe idee”. Prochorow uważa również, że w Rosji przyszedł czas na powierzenie najważniejszych urzędów ludziom bogatym. „Oni już mają majątki i będą realnie zajmowali się rządzeniem a nie dorobkiewiczostwem” – dodaje kandydat na prezydenta. Biznesmen przyznał, że obecnie Rosją rządzą ludzie o podwójnej moralności. a korupcja jest spuścizną Związku Radzieckiego.

IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply