W ramach kolejnej reorganizacji rosyjskiego wojska mają zostać odtworzone armie pancerne. Z pewnością powstanie jedna armia tego typu, ale nie wyklucza się powołania drugiej.
20. Armia Gwardii, wchodząca w skład Zachodniego Okręgu Wojskowego, ma zostać przeformowana w 1. Armię Pancerną Gwardii. W jej skład wejdą: 4. Kantemirowska Dywizja Pancerna Gwardii, 2. Tamańska Dywizja Zmotoryzowana Gwardii, 27. Sewastopolska Brygada Zmechanizowana, 6. Brygada Pancerna oraz oddziały wsparcia. Odtworzona ma zarazem zostać 20 Armia Gwardii. Obie mają osiągnąć gotowość 1 grudnia tego roku. Mają otrzymać status elitarnych i jako pierwsze będą otrzymywały najnowszy sprzęt, w tym czołgi T-14 i bojowe wozy piechoty Kurganiec.
Według nieoficjalnych informacji w toku są prace dotyczące lokalizacji nowych centrów dowodzenia. Istnieje również koncepcja utworzenia drugiej armii pancernej, jednak nie zostało to oficjalnie potwierdzone. Miałaby ona powstać w ciągu najbliższych 2-3 lat. Ponadto, rozbudowane mają zostać wojska powietrznodesantowe. Według ostatnich informacji ich liczebność ma wzrosnąć do 60 tysięcy ludzi.
Według moskiewskiego dziennika „Niezawisimaja Gazieta”, plany te są związane z zaostrzeniem sytuacji na Ukrainie i zapowiedzianym przez NATO wzmocnieniem sił Sojuszu u granic Rosji. Z kolei sztab 20. Armii Gwardii ma dowodzić tworzoną w pośpiechu na granicy z Ukrainą grupą wojsk składającą się z kilku przerzuconych z innych części Rosji brygad. Mają one stacjonować w tym regionie na stałe.
Konflikty.pl / PAP / TVP.info / Kresy.pl
Chińczycy mają juz takie wynalazki: http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=17116 Chiny zbliżają się do Rosji, choć nigdy nic nie wiadomo. Mogą się jeszcze z Rosjanami posprzeczać.
Chińczycy z nikim się nie będą sprzeczać czy godzić – oni wierzą ( nie bez podstaw historycznych), że są środkiem świata i i wiek XIX i XX był “wypadkiem przy pracy”. Jak teraz się do nich putin łasi, to go wykorzystują ( zobacz co się dzieje ze słynnymi rurociągami Siła Ałtaju i Siła Syberii ), ale ich wiara w swoją potęgę powoduje, że coś takiego jak trwały sojusz dla nich jest abstrakcją.
“coś takiego jak trwały sojusz dla nich jest abstrakcją” Podejrzewam, ze Putin i jego ekipa zdaje sobie z tego sprawe, i tylko sie zastanawiaja co zrobic, zeby jak najdrozej sprzedac czesc syberii, bo jak nie sprzedadza, to chinczycy sami se wezma…
Wszystkim naiwniakom i wielbicielom pseudogeopolitycznej demagogii należy ujawnić fakt, że najbliższy duży konflikt to wojna Chin z USA. Ujawniona w 2010 r. koncepcja wojny powietrzno – morskiej z Chinami dobitnie o tym świadczy. Redukcja amerykańskiej obecności militarnej na obu oceanach, przejęcie Tajwanu oraz kontroli nad morskimi szlakiem handlowymi z którego obecnie pasożytuje USA, jest obecnym celem rozwoju militarnego armii chińskiej. W grę wchodzi również wejście Iranu w chińską strefę wpływów (via Pakistan, który już w niej jest) i szeroki dostęp do jego zasobów. Żadnej wojny z Rosją o Syberię nie będzie. Jeśli Chińczycy pokonają Amerykanów, będzie to na rękę Rosji – USA spadną do roli drugorzędnego mocarstwa, jeśli przegrają – jest to też na rękę Rosji, gdyż Chińczycy staną się automatycznie jej klientem polityczno-gospodarczym, być może będzie to koniec monolitu ChRL i początek rozpadu, kto wie…
Trafna ocena, wojny Rosji i Chin o Syberię nie będzie, bo się powoli dogadują w tej sprawie, na razie bez szumu, żeby nie ploszyć obywateli. Wojny nie będzie, bo sie żadnej ze stron nie opłaci. Dla ruskich zaczepienie się o chinoli to być albo nie być, dla Chin delikatne granie z Moskwą to szansa na przełamanie globalnego monopolu USA. Ja stawiam na to, że za niedługo Chiny dostaną od Rosji prawo do eksploatacji części zasobów, a potem (15? 50? lat) Chiny przejmą te terytoria.