Publikację zapowiedział szef Federalnej Agencji Archiwów Andriej Artizow w wywiadzie dla „Rossijskoj Gaziety”

Publikacja dokumentacji archiwalnej ma dotyczyć w głównej mierze samej Rosji i Związku Sowieckiego, ale także stosunków nawiązywanych z sąsiadami. Jak zapowiedział Artizow wydany będzie zbiór akt pod nazwą “Związek Radziecki i polskie podziemie wojskowo – polityczne”. Publikacja ma mieć kilka części, a pierwsza będzie dotyczyć Powstania Warszawskiego.

Ujawnione mają zostać dokumenty polityczne, wojskowe rozkazy i notatki, a także korespondencja dyplomatyczna. Zdaniem Artizowa może to ułatwić zrozumienie podejmowanych w tym czasie działań politycznych.

Dokumenty mają zostać ujawnione w tym roku.

kresy.pl / polskieradio.pl

10 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • baciar
      baciar :

      cyna a ty wiesz że powstanie warszawskie było pacyfikowane głownie ukraicami z ss galizen i rosjan tzw głasowców którzy wspólpracowali i byli odziałami zbrojnymi rzeszy i z tąd u moskali sa pelne archiwa powstania poniewaz bardzo mocno zwalczali banderowców i głasowców i nie jeden przed egzekucja wiele opowiedzial i wiele przekazal materiałów naprawde ucz sie historii

  1. wiedzmin
    wiedzmin :

    Ani 14 Dywizja Grenadierów SS (SS Galizien) ani oddziały ROA (Własowcy) nie brali udziału w tłumieniu Powstania Warszawskiego. Jeśli już wypowiadamy się na dany temat, wypada mieć w tym temacie podstawową wiedzę. Określenie “Własowcy” było, i nadal niestety jest, błędnie stosowane w odniesieniu do wszystkich formacji wschodnich walczących po stronie III Rzeszy. W rzeczywistości tylko jedna zwarta jednostka ukraińska walczyła w Warszawie latem 1944. Był to Ukraiński Legion Samoobrony (dowódca: pułkownik Petro Diaczenko). W tłumieniu powstania udziału nie brały także oddziały Rosyjskiej Armii Wyzwoleńczej (ROA) pod dowództwem generała Andrieja Własowa, gdyż w tym okresie owa formacja jeszcze nie istniała. W tłumieniu Powstania brała udział Brygada Szturmowa SS RONA (Rosyjska Wyzwoleńcza Armia Ludowa) dowodzona przez SS-Brigadeführera Bronisława Kaminskiego.

  2. baciar
    baciar :

    Bronisław Kamiński

    Generał Rosyjskiej Narodowej Armii Wyzwoleńczej, (1899-1944).

    l 1 sierpnia – 23 września 1944, ok. 1500 żołnierzy.

    Rosyjski komunista polskiego pochodzenia, a po zajęciu ZSRR przez Niemcy – hitlerowski kolaborant. W czasie Powstania jego oddziały działały na Ochocie, gdzie popełniały liczne zbrodnie – gwałty, masowe egzekucje cywilów i rabunki. Za niesubordynację miał zostać rozstrzelany na Ochocie przez Wehrmacht lub wezwany do Łodzi i tam zlikwidowany

  3. baciar
    baciar :

    Wasyl Weryha w książce „Dorohami druhoj switowoj wijny. Lehendy pro uczast Ukrainciw w warszawśkomu powstanni 1944…” (Toronto 1980) dowodzi, że ukraińska dywizja Waffen SS Galizien (Hałyczyna) nie brała udziała w dławieniu Powstania Warszawskiego. Jednak jest faktem, że 150-osobowa ukraińska kompania policyjna, stacjonująca przy alei Szucha, należała do SS Galizien, o czym pisze A. Borkiewicz w pracy „Powstanie Warszawskie” (Warszawa 1957), a przyjmuje za prawdopodobne nawet Kazimierz Podlaski (str. 97). Tak więc także i historia SS Galizien jest zbroczona krwią powstańców i ludności Warszawy. Dowodem koronnym na to, że żołnierze SS Galizien byli w Warszawie podczas Powstania Warszawskiego jest m.in. to że ci ukraińscy SS-mani mówili po polsku (Aleksander Kamiński „Zośka i Parasol”, wyd. 3, Warszawa 1979). Byli to więc Ukraińcy z Galicji (skąd pochodzili ochotnicy do SS Galizien), gdyż Ukraińcy z rosyjskiej Ukrainy nie mówili po polsku. Także historyk niemiecki Hans von Krannhals, autor książki „Der Warschauer Aufstand 1944…” (Frankfurt am Main 1962), dowodzi, że w Warszawie była kompania dywizji SS Galizien.

    • sylwia
      sylwia :

      Panie Baciar, Pan pisze prawdę. Część mojej rodziny mieszkała na Ochocie. Opowiadali, że porozumiewiali się z rabującymi ich Ukraińcami po polsku. Ukraińcy gwałcili kobiety w piwnicach i rabowali dobytek z mieszkań. Potem Ukraińcy wystawili karabin maszynowy w oknie na parterze od strony podworka i jęli umieszczać naprzeciwko niego spędzonych tam mieszkańców domu by ich rozstrzelać. Tam były rodziny z dziećmi. Pojawił się oficer niemiecki, który egzekucji zabronił i rozkazał wszystkich mieszkańców umieścić na ulicy, którą często jeździły niemieckie patrole. Po dwóch dniach ludzi pognano na piechotę do remizy w Pruszkowie. Ukraińcom udało się wymordować mieszkańców wielu domów na Ochocie i Woli, m.in. na dziedzińcu dużego bloku na rogu Filtrowej i Asnyka. Dom ten stoi jeszcze. Wmurowana tam jest tablica pamiątkowa. Ukraińcy zachodni są śmiertelnymi wrogami Polaków. Tak już zostanie.

      • kojoto
        kojoto :

        “Ukraińcy zachodni są śmiertelnymi wrogami Polaków. Tak już zostanie.” Ty chcesz kacapski trollu, żeby talk zostało. Jak wreszcie doczekamy się w Polsce prawdziwego Polskiego rządu, to będzie trzeba to zmienić. Dobrze było by, żeby Rosjanie też zostali w końcu przyjaciółmi Polaków i vice versa ale działania takich trolli jak ty z pewnością to utrudniają.