W Kostromie w Rosji, na etapie sztafety olimpijskiej Soczi 2014, eksplodowała w rękach nastolatki pochodnia olimpijska. Dziewczyna doznała oparzenia rąk, potrzebna była pomoc medyczna.
We wtorek w sieci pojawiło się nagranie mające przedstawiać grupę cudzoziemców, prawdopodobnie Gruzinów lub Ormian, którzy brutalnie pobili i skopali Polaków. Do zdarzenia miało dojść w podwrocławskich Siechnicach. "Grupa agresywnych obcokrajowców jeździła rowerami i nagle uznali, że dwóch Polaków nie ustąpiło im miejsca" - wskazują komentatorzy.
Nagranie zostało najpierw opublikowane na grupie facebookowej "Siechnice Forum". Materiał pokazuje, jak w Siechnicach pod Wrocławiem grupa agresywnych cudzoziemców brutalne biła i kopała leżących na ziemi mężczyzn. Zdaniem komentatorów napastnicy to Gruzini lub Ormianie. Materiał wywołał oburzenie w sieci.
Później sprawę nagłośnił na platformie X dziennikarz Michał Torz. "W podwrocławskich Siechnicach bydło w akcji. Przybysze z dalekich krain (podkreślam: dalekich) w sześciu katują chłopaka. Za to co zrobili: tylko pogarda, zero szacunku" - napisał.
Prezydent Rumunii Klaus Iohannis powiedział, że o ewentualnym dostarczeniu Ukrainie rumuńskiego systemu Patriot powinna zadecydować Rada Najwyższa Obrony Narodowej, ale nie powinno to prowadzić do osłabienia obrony powietrznej kraju. (more…)
Według ujawnionego przez media dokumentu sądowego Juraj C., który strzelał do premiera Słowacji nie chciał go zabić, ale jedynie „skrzywdzić”, by w ten sposób uniemożliwić mu prowadzenie dotychczasowej polityki m.in. wobec Ukrainy i Unii Europejskiej.
Według opublikowanego przez media uzasadnienia do orzeczenia słowackiego sądu o areszcie dla Juraja C. [Cintuli – część mediów podaje jego pełne nazwisko – red.], sprawcę zamachu na premiera Słowacji Roberta Fico, mężczyzna podał podczas rozprawy swoje motywy. Twierdził podczas przesłuchania, że nie chciał go zabić, ale jedynie „skrzywdzić”. Tłumaczył, że w ten sposób chciał uniemożliwić mu prowadzenie polityki w kierunku, który mu się nie podobał.
Tajwan uruchomił w czwartek odrzutowce i postawił w stan pogotowia jednostki rakietowe, morskie i lądowe w związku z chińskimi ćwiczeniami wojskowymi przeprowadzanymi wokół wyspy. (more…)
Oficjalna przedstawicielka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa zareagowała
na wypowiedź prezydenta USA Joe Bidena, który sprzeciwił się jednostronnemu uznaniu Palestyny przez kolejne państwa.
Na swoim kanale na serwisie Telegram Zacharowa zwróciła uwagę na słowa szefa służby prasowej
Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Adriana Watsona, który stwierdził, że Biden popiera utworzenie państwa palestyńskiego, jednak zaznacza, żę powinno powstać w drodze negocjacji z Izraelem, co
jest sprzeczne ze stanowiskiem większości państwa świata. Rosjanka wytknęła Amerykanom ich właśnie jednostronne uznanie dla separatystycznych republik.
"A co tam u amerykańskiego prezydenta z Kosowem? Nie przypomni kiedy zakończyły się
„dwustronne bezpośrednie negocjacje między stronami”. Oczywiście, że nie przypomni. Nie było negocjacji między Belgradem a Prisztiną, które zakończyłyby się uznania niepodległości regionu ani
legalnego referendum w Kosowie – napisała przedstawicielka rosyjskiej dyplomacji - Ale odbyła się parada jednostronnego, nielegalnego uznania rzekomej niepodległości, pod przewodnictwem Busza
Juniora a następnie ówczesnego szefa Bidena [prezydenta Baracka] Obamy.” - zacytowała agencja informacyjna TASS.
21 maja sąd w Kiszyniowie skazał obywatela Mołdawii, który wrzucił na teren Ambasady Rosji dwa koktajle Mołotowa. Oskarżonego uznano za winnego utrudniania działania organów wyborczych.
Jak ujęto to w orzeczeniu sądu, mężczyzna w pełni przyznał się do winy. Sąd nakazał mu odpracować 150 godzin prac społecznych. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że oskarżony spędził 50 dni w areszcie tymczasowym, sędziowie uznali, że wymierzona kara została wykonana w całości. Wprost z sali sądowej mężczyzna został wypuszczony na wolność.
17 marca 54-letni mieszkaniec Kiszyniowa wyrzucił przez płot ambasady rosyjskiej dwa pojemniki z koktajlem Mołotowa. W tym czasie ambasada była lokalizacją lokalu wyborczego dla przebywających w Mołdawii obywateli Rosji chcących głosować w wyborach jej prezydenta.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!