Dyrektor biura prasowego MSZ Artur Lompart potwierdził, że do ambasady trafiły przesyłki zawierające niezidentyfikowany proszek.
Portal Gazeta.ru poinformował w środę, że pracownicy Ambasady RP w Moskwie podali informację o otrzymaniu dwóch podejrzanych kopert w których znajdował się niezidentyfikowany proszek. Portal powołał się przy tym na źródło w rosyjskich organach ścigania.
Nieznani sprawcy przysłali do Ambasady polskiej (w Moskwie) dwie koperty z niezidentyfikowanym proszkiem – cytuje źródło agencja. Portal Gazeta.ru podał, że prowadzone jest wstępne postępowanie sprawdzające.
Potwierdzam otrzymanie listów, które uznano za możliwe zagrożenie. Po sprawdzeniu nie stwierdzono takiego zagrożenia – przekazał Polskiej Agencji Prasowej dyrektor biura prasowego resortu spraw zagranicznych Artur Lompart.
W lutym tego roku kilkanaście ambasad obcych państw w Moskwie, w tym Ambasada RP, dostało listy z podejrzanym proszkiem. Wtedy na kopertach pojawiło się nazwisko deputowanego Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu Rosji, Siergieja Żelezniaka. Źródła cytowane przez media przekazały w lutym, że substancja okazała się środkiem przeciwko owadom.
Kresy.pl / interia.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!