Pod Moskwą doszło do bitwy ekologów z pracownikami agencji ochrony. W wyniku starcia 36 osób trafiło do aresztu a kilkadziesiąt zostało poturbowanych. Ekolodzy od kilku tygodni nie pozwalają na wycinkę lasu pod budowę drogi.
Mała miejscowość pod Moskwą nazywa się Żukowsk. Lokalne władze zaplanowały wycięcie kilku hektarów lasu i budowę drogi łączącej miasteczko z trasą krajową M-5 popularnie nazywaną „uralską drogą”. Nie spodobało się to organizacjom proekologicznym, które zbudowały niedaleko Żukowska obozowisko i próbują zablokować wyrąb drzew. W sobotę około 200 osobowa grupa obrońców przyrody starła się ochroniarzami pilnującymi placu budowy. W ruch poszły: kije, kamienie i plastykowe rurki. Walczących musieli rozdzielać funkcjonariusze OMONu. 36 osób trafiło do aresztu. Grozi im do 7 lat pozbawienia wolności za chuligaństwo.
ot ciekawostka “przyrodnicza”. Jarosław Kaczyński w swej ostatniej książce dosadnie sugeruje, że za protestami ekologów w dolinie Rospudy stoją rosyjskie służby i tylko czeka na to, że jak kiedyś otworzą archiwa to się dowiemy. W takim razie kto stoi za tym protestem pod Moskwą on sam czy Antoni M. :).
a tak poważniej to żal rosyjskich kolegów, bo tam nie walczy się z obrońcami przyrody przy pomocy krzyży i obmowy oraz obrzydliwych insynuacji a przy pomocy pałek gazu i broni.
Moim zdaniem JK ma rację, dysponuje innym zasobem informacji niż my.
Mamy północną i południową nitkę gazową, rozwijany transport morski z Kaliningradu.
Forowany jest transport lądowy przez południe, z pominięcie naszego kraju.
Czytałem jakiś raport, nie pomnę gdzie, ale znaleźć odpowiednie dane można (chyba).
Polska ma być pustynią komunikacyjną, dziurą na mapie, chyba że pozór jakiejś przestrzeni pomiędzy Rosją a Niemcami zniknie – patrz odpowiednie oświadczenia oficjeli Rosji. Jarosław Kaczyński na pewno dysponował odpowiednimi materiałami Służb.
Niech Pan poczyta co jest pisane na temat naszych zasobów gazu łupkowego, co i kto na ten temat mówił i mówi, jakie siły zostały uruchomione. Pan Antoni M. mówił i mówi o agentach wpływu, ich roli jako narzędziu walki na obszarze Internetu. Jest to zresztą nowe pole walki w nowoczesnym świecie. “Ekologia” swoiście pojmowana jest dobrym narzędziem w realizacji listy celów agentury wpływu. Jarosław K. oraz Antoni M. wiedzą co mówią, ostrożnie z walką z Nimi za pomocą “krzyży i obmowy oraz obrzydliwych insynuacji”. A Ruskie Zielone powinni protestować, mają tyle lotnisk, poligonów, autostrad do zaorania…
“Za 6 mld euro powstanie omijająca nasz kraj towarowa linia kolejowa, którą planują Rosja, Austria i Słowacja. Pierwszy pociąg pojedzie nią w 2025 roku….
Budowa nowej linii szerokotorowej będzie przedłużeniem szlaku kolejowego z Azji do Europy. Jej uruchomienie sprawi, że Polska zostanie wykluczona jako kraj tranzytowy w relacji Wschód – Zachód. Już i tak najwięcej towarów ze Wschodu trafia z bałtyckich portów do Niemiec drogą morską. ”
Link: http://www.ekonomia24.pl/artykul/706254,886571-Polska-wykluczona-z-tranzytu-koleja-.html
Jeszcze kilka lat temu mówiło się o remoncie linii szerokotorowej idącej ze Sławkowa na Śląsku przez Ukrainę do Rosji. Powstała nawet podobno jakaś spółka polsko-ukraińsko rosyjska, która miała wozić towary na trasie z UE aż do Nachodki, trzeba było tylko nieco wyremontować torowisko, bo swego czasu siarka po nim kursowała. Ożywiłoby to naszą kolej, a i sama linia nie była specjalnie konfliktowa, jedynie przecinała skrajny fragment Roztoczańskiego PN. ale wszystko ucichło