W okupowanym przez Rosjan Chersoniu we własnym samochodzie zginął asystent byłego mera, który nawiązał kolaborację z rosyjskimi władzami. Może to być oznaka działalności ukraińskiego podziemia.

W Chersoniu w niedzielę rano ostrzelano samochód marki Mercedes, w którym znajdował się Pawło Słobodczykow, asystent byłego mera tego miasta Wołodymyra Saldo. W wyniku ostrzału Słobodczykow zginął; ranna została jego żona – podała agencja Ukrinform powołując się na dziennikarza 24Kanału Denysa Kazanskiego.

Samochód, w którym zginął Słobodczykow, stał przed domem Wołodymyra Saldo. Według Kazanskiego były mer poszedł na współpracę z rosyjskimi władzami i wraz z grupą współpracowników próbował stworzyć okupacyjną administrację.

“Czy Słobodczykow nie dogodził czymś swoim rosyjskim panom, czy został zniszczony przez ukraińskie podziemie, jeszcze nie wiadomo. Ale jedno jest jasne – los kolaboranta jest zawsze nie do pozazdroszczenia” – napisał Kazanski na Facebooku. Dziennikarz opublikował zdjęcie pojazdu z widocznymi śladami po kulach na przedniej szybie.

W 2020 roku Słobodczykow kandydował do rady miejskiej w Chersoniu z partii “Blok Wołodymyra Saldo”. Po zdobyciu Chersonia przez rosyjską armię Saldo był widziany na wiecu poparcia dla rosyjskiej władzy. Był też na spotkaniu dotyczącym omówienia współpracy z Rosją, w tym pracy „Komitetu Ocalenia dla Pokoju i Porządku”.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraina: Rosjanie planują proklamować „Chersońską Republikę Ludową”

Kresy.pl / Ukrinform

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply