Służba Bezpieczeństwa Ukrainy rozbiła grupę przestępczą zajmującą się wydawaniem fałszywych dokumentów medycznych, w celu uniknięcia mobilizacji. W proceder zamieszana jest była parlamentarzystka, członek kijowskiego Instytutu Medycyny Prewencyjnej.
SBU rozbiła grupę przestępczą, która na szeroką skalę zajmowała się sprzedażą fałszywych dokumentów medycznych, które potwierdzały uzyskanie orzeczenia niepełnosprawności z powodu chorób zawodowych. Głównymi klientami sprawców byli potencjalni poborowi, którzy planowali wykorzystać falsyfikaty do wyrejestrowania się ze służby wojskowej i nielegalnego wyjazdu za granicę.
Z dostępnych danych wynika, że działalność sprawców przynosiła co miesiąc korzyści w wysokości prawie 100 tysięcy dolarów. Kwota ta była rozdzielana pomiędzy wszystkich wspólników, wśród których byli kierownicy oddziałów placówki medycznej, zawodowy patolog i koordynator nielegalnej działalności lekarzy obwodu lwowskiego.
Czytaj: SBU przeprowadziła zamach bombowy na swojego oficera, który przeszedł na stronę Rosji
W proceder była zaangażowana była parlamentarzystka, członek kijowskiego Instytutu Medycyny Prewencyjnej. SBU nie podało jej danych. Zaangażowanych było również kilku urzędników medycznych i społecznych komisji eksperckich regionu zachodniego. Zatrzymani oferowali swoim klientom pełny pakiet „dokumentów”, aby uniknąć mobilizacji.
СБУ затримала в Києві колишню народну депутатку, яка разом зі спільниками щомісяця «заробляла» на ухилянтах до 100 тис. доларів
➡️ https://t.co/27UUfzA5zg pic.twitter.com/9vFN5e5TQr
— СБ України (@ServiceSsu) June 7, 2024
W pierwszej kolejności u uchylających się fikcyjnie zapisywano do leczenia ambulatoryjnego, następnie „zdiagnozowano” u nich chorobę zawodową, a następnie przydzielono do grupy osób niepełnosprawnych. Podczas przeszukań miejsc pracy i zamieszkania podejrzanych odnaleziono ponad 40 mln hrywien, dokumentację medyczną oraz wypisy z kartoteki klientów.
Sprawcom grozi do 12 lat więzienia z konfiskatą mienia włącznie.
ssu.gov.ua/Kresy.pl
Aresztowani za działalność antywojenną. To tylko na krainie … i w Polsce