Rosyjskie MSZ wyraziło „głębokie oburzenie” wandalizmem, do jakiego w nocy ze środy na czwartek w Legnicy. Nieznani sprawcy wywieźli z plenerowej wystawy pomnik marszałka ZSRR Konstantego Rokossowskiego, który później znaleziono z odciętą głową.
Jak podawał portal Lca.pl, w nocy ze środy na czwartek dokonano kradzieży pomnika marszałka Rokossowskiego, który był eksponatem stałej wystawy znajdującej się pod gołym niebem na legnickim cmentarzu, gromadzącej zdemontowane pomniki z czasów poprzedniego ustroju. Wystawa znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie kwatery poległych żołnierzy Armii Czerwonej. Rokossowskiego prawdopodobnie wywieziono przez nieczynną bramę cmentarną, którą sprawcy także zdewastowali. W czwartek bezgłowy korpus Rokossowskiego znaleziono w szczerym polu na obrzeżach Legnicy. Policja poszukuje sprawców wandalizmu oraz głowy marszałka.
W piątek stanowisko w sprawie wandalizmu zabrało rosyjskie MSZ pisząc, że jest „głęboko oburzone”. W komunikacie na stronie internetowej MSZ Rosji zwrócono uwagę, że polskie władze nie zajęły stanowiska w tej sprawie, jedynie prezydent Legnicy poinformował o poszukiwaniu sprawców. Resort dyplomacji Rosji podkreślił, że do wandalizmu rzekomo doszło „na terytorium wojskowego cmentarza, chociaż Warszawa niejednokrotnie zapewniała, że takie obiekty są nietykalne i muszą być chronione”.
Zdaniem MSZ Rosji „bezczeszczenie pomników radzieckich żołnierzy-wyzwolicieli” odbywające się w Polsce, jak napisano, „na bieżąco”, jest bezpośrednio związane „z atmosferą wrogości wobec ZSRR i Rosji, podsycaną wysiłkami władz i czołowych mediów, kampanią przepisywania i fałszowania historii w duchu rusofobicznym, która od dawna jest rdzeniem polskiej polityki historycznej”.
CZYTAJ TAKŻE: Praga: sedes na miejscu zdemontowanego posągu marszałka Koniewa [+FOTO]
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!