Dyrektor Wywiadu Narodowego USA powiedziała podczas przesłuchania w Senacie, że Władimir Putin z biegiem czasu może zacząć wykonywać coraz bardziej “radykalne” ruchy, takie jak ogłoszenie stanu wojennego i próba uderzenia w kierunku Naddniestrza.

Jak podaje agencja Reutera, dyrektor Wywiadu Narodowego USA Avril Haines powiedziała we wtorek podczas przesłuchania w Senacie, że wojna na Ukrainie może nie skończyć się nawet wówczas, jeśli Rosja zajmie Donbas.

„Oceniamy, że prezydent Putin przygotowuje się do przedłużającego się konfliktu na Ukrainie, podczas którego nadal zamierza osiągnąć cele poza Donbasem” – powiedziała Haines.

Według niej istnieją wskazówki, że Rosja chce wybić korytarz lądowy aż do Naddniestrza, co oznaczałoby całkowite odcięcie Ukrainy od Morza Czarnego.

Jej zdaniem Rosja nie będzie w stanie osiągnąć tego celu bez ogłoszenia mobilizacji, w związku z czym w ciągu najbliższych miesięcy można się spodziewać “nieprzewidzianych” i “potencjalnie eskalacyjnych” ruchów takich jak wprowadzenie stanu wojennego, przeorientowanie gospodarki na tory wojenne a także uderzenia na dostawy broni z Zachodu.

Haines oceniała, że Rosja jest w stanie osiągnąć większość celów krótkoterminowych na Ukrainie bez ogłoszenia mobilizacji. Są to m.in. otoczenie ukraińskich wojsk w Donbasie oraz utrzymanie korytarza lądowego do Krymu.

Na tym samym przesłuchaniu w Senacie szef Agencji Wywiadu Pentagonu gen. Scott Berrier oceniał, że wojna na Ukrainie utknęła w martwym punkcie. „Rosjanie nie wygrywają i Ukraińcy nie wygrywają, jesteśmy w sytuacji patowej” – stwierdził Berrier. Dodawał, że dotychczas zginęło od 8 do 10 rosyjskich generałów.

Naddniestrze jest zdominowanym przez ludność rosyjskojęzyczną (Rosjan i Ukraińców) regionem na terytorium Mołdawii. W czasie rozkładu Związku Radzieckiego miejscowi mieszkańcy wypowiedzieli posłuszeństwo władzom w Kiszyniowie i po krótkiej wojnie domowej zakończonej w 1992 r., wywalczyli faktyczną niepodległość. Naddniestrzańska Republik Mołdawska ma własnego prezydenta, armię, siły bezpieczeństwa, urzędy podatkowe i walutę. Naddniestrza nie uznało jednak żadne państwa, także Rosja, która jednocześnie wspiera je gospodarczo i politycznie. Oparciem separatystów jest rosyjski kontyngent wojskowy stacjonujący na kontrolowanym przez nich terytorium.

Kresy.pl / Reuters / Polsat News

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply