Rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow uznał, że Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy po prostu nie może prawidłowo działać bez reprezentantów Rosji.
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy podjęło decyzję o przywróceniu rosyjskim parlamentarzystom przynależącym do tej izby wszystkich praw członkowskich, które zostały zawieszone w kwietniu 2014 r. Przywrócenie pełnego prawa uczestnictwa w pracach Zgromadzenia nastąpiło wbrew stanowisku reprezentantów Ukrainy.
“Co dotyczy powrotu naszej delegacji do PASE [Zgromadzenia Parlamentarnego RE] przyjęcie odpowiedniej rezolucję i skierowanie naszych parlamentarzystów – to bardzo pozytywne zdarzenie, można odnosić się tylko pozytywnie” – komentarz rzecznika Kremla, Dmitrija Pieskowa cytuje rosyjska agencja informacyjna TASS. Jak podkreślił Pieskow “rzecz nie w dyplomatycznym zwycięstwie Moskwy, rzecz w zwycięstwie zdrowego rozsądku ponieważ Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy nie może w sposób pełnowartościowy pracować bez udziału w niej rosyjskiej delegacji”.
Pieskow nie uważa jednak decyzji Zgromadzenia Parlamentarnego RE za dowód generalnej zmiany polityki państw zachodnich wobec Rosji. “Trudno powiedzieć, że jest to zmiana dominującego punktu widzenia. Ale w tym przypadku jesteśmy pełni cierpliwości i determinacji, aby konsekwentnie wyjaśniać sytuację na Krymie, aż dojdziemy do momentu w którym zmieni się stanowisko naszych partnerów” – powiedział rzecznik rosyjskiego prezydenta.
Pieskow twierdził, że już pojawiły się “różne punkty widzenia” w sprawie Krymu wśród różnych państw europejskich. Jednocześnie podkreślił, że “Krym to nieodłączna część Rosji, to subiekt RF [Federacji Rosyjskiej] i jakieś kwestie związane z Krymem nie podlegają dyskusji z ani jednym państwem”.
tass.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!