Ambasador Polski Krzysztof Krajewski został ewakuowany z restauracji w Jekaterynburgu na terenie Rosji. Był zaczepiany przez mężczyznę, który zadawał dyplomacie prowokacyjne pytania dotyczące Ukrainy i sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
We wtorek na portalu X został udostępniony film przedstawiający ambasadora Polski Krzysztofa Krajewskiego siedzącego w restauracji w towarzystwie ochrony. Pewien mężczyzna zaczął zadawać dyplomacie pytania. Według opisu nagrania pytającym miał być Marcin Mikołajk, który w czerwcu 2022 poprosił o azyl na Białorusi.
Польский посол сбежал с охраной, испугавшись встречи с антифашистом Миколаеком
Чрезвычайный посол Польши в РФ Кшиштов Краевский (на видео седой, в серой футболке) эвакуировался из уральского ресторана😀⚡️
Причина — неожиданная встреча с польским активистом Марчином Миколаеком,⏬ pic.twitter.com/1Kl7ohCtn2— Кира V 🇷🇺 (@VasilyevaKira) June 4, 2024
Na nagraniu Mikołajk pytał między innymi, “ile Polaków przyjechało do Polski z Ukrainy w grobach, dlaczego Polacy są wysyłani na front, dlaczego Polska zapomniała o Rzezi Wołyńskiej”. Ambasador Krajewski próbował zbyć pytania prosząc, aby mężczyzna nie przeszkadzał w kolacji. Następnie widać na materiale filmowym jak ochrona wyprowadza polskiego dyplomatę. W tym samym czasie za przedstawicielem Polski w Rosji podąża Mikołajk, który pytał “kiedy politycy zaczną dać… dawać informację o ‘uchodźcach’ zabitych na granicy polsko-białoruskiej”.
Kim jest Marcin Mikołajk? W marcu 2022 r. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego złożyła do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa „polegającego na publicznym pochwalaniu wszczęcia i prowadzenia przez Federację Rosyjską wojny napastniczej przeciwko Ukrainie”. Marcin Mikołajek usłyszał pod koniec maja zarzuty pochwalania wojny napastniczej oraz zbrodni popełnionych na ludności ukraińskiej z racji przynależności narodowościowej. Od 2022 r. został objęty zakazem wjazdu na Ukrainę.
W czerwcu 2022 r. prorządowe białoruskie media opublikowały wywiad z Marcinem Mikołajkiem. Mężczyzna powiedział, czuł się „poszkodowany przez wartości wolnej Europy i nastroje rusofobiczne”, w związku z tym poprosił o azyl. Tłumaczył swoje działania tym, że w Polsce grozi mu pięć lat więzienia, ponieważ wspiera rosyjską „operację specjalną”.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!