Centrum Życia i Rodziny apeluje do prezesa Telewizji Polskiej o wycofanie ze świątecznej ramówki emisji koncertów kolęd i pastorałek, które wykonują artyści popierający postulaty tzw. Strajku Kobiet.

Jak możemy przeczytać na stronie swiatbezpioruna.pl, Centrum Życia i Rodziny zaapelowała do prezesa Telewizji Polskiej o wycofanie artystów popierających tzw. Strajk kobiet z koncertów kolęd i pastorałek. Organizatorzy nakłaniają do podpisywania apelu.

“Gdy nasza siostra aborcję robiła, Z wielkim przestrachem leki zamówiła. Li li li li laj, nie bój się kochana… Obrzydliwe, prawda? Zwolennicy zabijania dzieci wzięli się za profanowanie tak bliskich sercom milionów Polaków kolęd. Na swoich wiecach śpiewają takie i inne żałosne przeróbki. Ale niewykluczone, że podobną „twórczość” zobaczą Państwo w telewizji w Święta… Okazuje się bowiem, że do wykonywania kolęd w publicznej telewizji zaproszono osoby, które w różnoraki sposób wyraziły swoje poparcie dla strajku kobiet. Mało tego, nie jedna czy dwie, ale wielu artystów, którzy wzięli udział w koncertach świątecznych, a które będą emitowane w Wigilię i Święta Bożego Narodzenia, poparło ruch, którego hasłem jest wulgarny bluzg, a do „sztandarowych” akcji zalicza się profanowanie kościołów… ” – piszą organizatorzy.

Zobacz też: Ogólnopolski Strajk Kobiet stawia żądania

Apel można podpisać na stronie swiatbezpioruna.pl.

“Boże Narodzenie to dla wierzących święto narodzin Jezusa, które dokonały się wbrew wszelkim przeciwnościom. Rodzinne wykonywanie pieśni opowiadających tajemnicę Wcielenia jest jednym z najbardziej żywych przejawów celebrowania tego święta. Koncerty bożonarodzeniowe, które tę tradycję wspierają nagrywane były m.in. na Jasnej Górze, w katedrze oliwskiej i w kościele św. Teresy w Wilnie – tuż obok kaplicy Matki Bożej Ostrobramskiej. Trudno zrozumieć decyzję o powierzeniu zaszczytu występów w tak ważnych dla Polaków miejscach osobom jawnie sprzeciwiającym się dziedzictwu wiary i wywodzących się z niego tradycjom. Nie można nie odczuwać niesmaku, patrząc jak artyści bezceremonialnie kontestujący chrześcijańską spuściznę, są następnie publicznymi pieniędzmi wynagradzani za jej odtwarzanie. Nie sposób nie potraktować tego jak policzka wymierzonego poważnie traktującym swoją wiarę i tradycje. Wśród artystów, którzy wsparli tzw. strajk kobiet, a zarazem mają towarzyszyć Polakom podczas świątecznych koncertów, znajdują się m. in. Maryla Rodowicz, Anna Wyszkoni, zespół Blue Cafe, zespół Pectus, Margaret, Natasza Urbańska, Justyna Steczkowska, a także Ewelina Lisowska, Kasia Moś, Beata Kozidrak oraz Natalia Szroeder” – głosi tekst dokumentu znajdującego się na stronie internetowej centrum.

“Dlatego stanowczo domagam się wycofania emisji tych koncertów lub usunięcia z nich fragmentów z występami artystów zaangażowanych w popieranie tzw. strajku kobiet” – czytamy.

Zobacz też: Argentyna dąży w kierunku legalizacji aborcji

Kresy.pl/Swiatbezpioruna.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply