Polski eksport do innych państw europejskich spada kosztem tańszych chińskich towarów. Problem dotyczy głównie 10 branż, m.in. produkcji mebli, baterii elektrycznych czy części do maszyn i pojazdów – podaje „Puls Biznesu”
Od stycznia do sierpnia eksport towarów z Polski spadł o 2,1 proc., głównie do Niemiec, podczas gdy w Chinach wzrósł on w sierpniu o 8,7 proc. w porównaniu w rokiem poprzednim. To jednak nie wszystkie problemy w naszym kraju, zatrudnienie w produkcji spada w tym roku o ponad 1 proc – nie licząc okresu restrykcji pandemicznych, najmocniej od czasu kryzysu finansowego w 2009 roku. Koszty pracy w Polsce rosną, a w strukturze handlu międzynarodowego następują przetasowania – czytamy w dzienniku.
Według Pulsu Biznesu”, wśród branż, które najwięcej straciły na spadku eksportu, znalazły się: baterie elektryczne, sprzęt oświetleniowy, pojazdy, urządzenia dźwigowe, wyposażenie elektryczne do pojazdów, łożyska, koła zębate, przekładnie, pompy i sprężarki, produkcja mebli biurowych i sklepowych, materace, urządzenia klimatyzacyjne. We wszystkich tych branżach firmy z Chin zyskują udziały w sprzedaży na europejskie rynki.
Czytaj: Deklaracja BRICS przeciw sankcjom i za natychmiastowym rozejmem na Bliskim Wschodzie
Jednym z powodów dominacji chińskich towarów w Europie jest ich niska cena, którą uzyskują dzięki wsparciu chińskiego rządu. Przejawia się ono w formie ulg podatkowych (Firmy prowadzące sprzedaż eksportową poprzez e-handel płacą tylko 4 proc. CIT zamiast 25 proc.), uruchamianiu parków przemysłowych oraz dotacji na budowę infrastruktury magazynowo-logistycznej (Do 2025 roku ma powstać co najmniej 30 parków przemysłowych, w których ma działać 100 tysięcy firm, zarówno eksporterów, jak i podmiotów ich wspierających). Do tego chińskie towary nie muszą spełniać tak rygorystycznych badań jakościowych i atestów co ich europejskie odpowiedniki.
Kresy.pl/pb.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!