Ministerstwo Spraw Zagranicznych Azerbejdżanu potępiło decyzję Unii Europejskiej o zatwierdzeniu pierwszego w historii bloku pomocy wojskowej dla Armenii.
Azerbejdżan skrytykował 22 lipca zaaprobowanie przez UE ogłoszonego wcześniej pakietu wsparcia wojskowego dla Armenii o wartości 10 mln euro, określając ten krok jako błąd. „Następująca po krokach podjętych przez Francję na rzecz wyposażenia Armenii w wielozadaniowe pojazdy opancerzone „Bastion” i samobieżne systemy artyleryjskie „Cezar”, decyzja Unii Europejskiej o wysłaniu pomocy wojskowej do Armenii jest błędnym i niebezpiecznym krokiem, który służy zwiększeniu napięcia w regionie” – uznał rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Azerbejdżanu, Aykhan Hajizada.
Przedstawiciel Baku określił decyzję UE jako „jednostronną i stronniczą” oraz „przejaw polityki tworzenia linii podziału w regionie” Kaukazu. Powiedział, że pomoc wojskowa dla Erywania, a także przyszłe wezwania do zwiększonego wsparcia pomogą Armenii w rozbudowie armii.
„Zdecydowanie sprzeciwiamy się tej decyzji Rady Unii Europejskiej i oczekujemy przejrzystej informacji na temat udzielanej pomocy” – dodał Hajizada, którego zacytował portal Georgia Today. Wezwał UE do zaprzestania takich kroków, argumentując, że „przyczyniają się one do polityki zwiększania sił zbrojnych i militaryzacji w regionie” i wezwał Brukselę do uznania, “że nie ma alternatywy dla pokoju i współpracy w regionie”. Jeśli ostrzegł – „W przeciwnym razie Unia Europejska będzie również współodpowiedzialna z Armenią za wszelkie możliwe destabilizujące prowokacje”.
Zbliżenie Francji, a obecnie całej UE z Armenią odbywa się w miarę tego jak Armenia dystansuje się do Rosji. Jak pisaliśmy, na początku marca Armenia zagroziła opuszczeniem animowanej przez Moskwę Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB), jeśli nie odpowie na zadawane przez kraj pytania dotyczące suwerenności jego terytorium.
Erywań prowadzi bojkot naczelnych organów ODKB, a w czerwcu zapowiedział formalne opuszczenie organizacji. Pod koniec maja premier Armenii Nikol Paszynian powiedział, że dwa kraje członkowskie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) uczestniczyły w przygotowaniach inwazji Azerbejdżanu na Górski Karabach w 2020 r. Eliminuje też rosyjskie media z armeńskiej infosfery. Ponadto, wcześniej premier Armenii Nikol Paszynian wezwał do szerokiego dialogu publicznego w swoim kraju w sprawie potencjalnego wniosku o członkostwo w Unii Europejskiej.
Na początku lipca br. armeńskie władze ogłosiły wspólne ćwiczenia wojskowe z żołnierzami amerykańskimi. Odbyły się one w dniach 15-24 lipca br. Niedługo później minister spraw zagranicznych Armenii Ararat Mirzojan przybył do Waszyngtonu na szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego, co było kolejnym sygnałem zmiany międzynarodowego zaangażowania kaukaskiego państwa.
georgiatoday.ge/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!