W Rzymie, premier Włoch Paolo Gentiloni spotkał się z kandydatem na urząd kanclerza Niemiec Martinem Schulzem. Rozmowy dotyczyły współpracy w ramach UE.

Jedną z głównych omawianych kwestii był kryzys migracyjny. Włochy, które zmagają się z niesłabnącym napływem imigrantów traktują kwestię relokacji, jako priorytet. Szacuje się, bowiem, że do końca roku do Włoch dotrze ok 200 tys. ludzi. Premier Włoch stwierdził:  My nie pogodzimy się z koncepcją, że wyzwanie ze strony migracji, w tym także napływu migrantów ekonomicznych, można pozostawić do rozwiązania pojedynczym krajom, kierując się przypadkiem lub geografią.

Schulz dodał, że potrzebna jest solidarność praktyczna i konkretna. Dodał również:  Od 2015 roku stracono tylko czas, solidarność można było zorganizować. Poinformował dziennikarzy, że rozmawiał z premierem Portugalii i kraj ten jest gotowy na natychmiastowe przyjęcie imigrantów. Na koniec oświadczył:  To jest właściwy moment, by podjąć zobowiązujące inicjatywy. Czymś fatalnym byłoby, gdyby skierowany został komunikat o tym, że w UE każdy działa sam.

Obaj politycy dyskutowali również o gospodarce i integracji państw UE. Premier Włoch powiedział:  Jesteśmy obaj przekonani, że w obecnej fazie, także dzięki pozytywnym wynikom ekonomicznym, musi dojść do przyspieszenia w UE, by dążyła do promocji inwestycji, wymiaru społecznego, unii walutowej i fiskalnej oraz większej wspólnej odpowiedzialności.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rosną wydatki spowodowane napływem imigrantów.

Kandydat socjaldemokratów Martin Schulz mocno popiera pomysł relokacji uchodźców. Jeszcze, jako przewodniczący Parlamentu Europejskiego próbował wywierać naciska na członków UE by zgodziły się na przyjęcie imigrantów. Aktualnie Schulz jest kontrkandydatem Angel Merkel. Według sondaży nie ma jednak większych szans na zwycięstwo we wrześniowych wyborach.

PAP/Kresy.pl

 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply