Orbán: sieć Sorosa ma szerokie wpływy w Brukseli

W opinii węgierskiego premiera na liście “przyjaciół sieci Sorosa” znajduje się ponad 200 europosłów.

Udzielając wywiadu radiu Kossuth premier Węgier Viktor  Orbán powiedział w piątek, że amerykański miliarder George Soros posiada swoją „siatkę” w europejskich instytucjach, która ma tam „szeroką sferę wpływów”. – informuje portal Hungarian News.

Zdaniem Orbána powołującego się na dokumenty, które wyciekły z „imperium Sorosa”, celem tej siatki jest stworzenie w Europie społeczeństw mieszanych, a także „potępienie” węgierskiego rządu, który sprzeciwia się narzucaniu przez Unię Europejską tzw. kwot uchodźców.

Premier Węgier jest zdania, że „siatka Sorosa” musi zostać zdemaskowana przy pomocy państwowych służb specjalnych, aby społeczeństwo dowiedziało się „kto, dlaczego i jak próbuje wpłynąć na życie Węgrów”. Według niego „imperium Sorosa” posiada listę ponad 200 europosłów, którzy są „przyjaciółmi sieci”, w tym także deputowanych z Węgier. Kilku z nich ma należeć do komisji Wolności Obywatelskie, Sprawiedliwość i Sprawy Wewnętrzne (LIBE) Europarlamentu.

CZYTAJ TAKŻE: Orban: siły globalizacji chcą zrobić z nas Homo Brusselicus, nigdy nie lekceważ ciemnej strony mocy

Viktor Orbán powiedział także, że podczas ostatniego szczytu UE był poddany „ogromnej presji”, aby zgodził się na „kompromis” odnośnie kwot migrantów. Węgierski premier nie poddał się tym naciskom, lecz sprawa ma wrócić podczas następnego szczytu w grudniu. Według niego LIBE już przygotowała założenia nowej polityki migracyjnej UE.

Jeśli Berlin albo Bruksela miałyby decydować, jak mamy żyć na Węgrzech, znaczyłoby to, że jesteśmy im podporządkowani, a to byłoby nie do zaakceptowania – mówił Orbán. W jego opinii Europa może podzielić się na strefę „wolną od migrantów”, czyli Europę Środkową oraz „kraje imigrantów”. Jest niemożliwe, mówił węgierski premier, aby jedna grupa narzucała swoje wartości drugiej grupie a „pytaniem jest, jak możemy współistnieć”.

Orbán mówił w wywiadzie także o swojej ostatniej rozmowie telefonicznej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, podczas której omawiano sprawę ochrony interesów środkowoeuropejskich przewoźników. Węgierski premier ujawnił, że nie uzyskał od Macrona żadnych gwarancji. Ponadto szef węgierskiego rządu wyraził zadowolenie z wyników wyborów w Austrii i Czechach. Jego zdaniem nowe władze obu krajów wzmocnią blok krajów „antyimigracyjnych”.

PRZECZYTAJ: Państwa UE przyjęły dyrektywę ws. pracowników delegowanych

CZYTAJ TAKŻE: Soros: UE powinna przyjmować co najmniej milion uchodźców

Kresy.pl / Hungarian News