Serbia kupi rosyjskie wyrzutnie rakietowe wbrew groźbom USA

Serbia już w ciągu najbliższych kilku miesięcy odbierze od Rosji samobieżne zestawy artyleryjsko-rakietowe Pancyr-S. Transakcja nie spodobała się w Waszyngtonie.

Portal Interia cytuje środową informację rosyjskiej agencji informacyjnej TASS – “zgodnie z podpisanym kontraktem, system Pancyr-S zostanie dostarczony Serbii w ciągu najbliższych miesięcy”. Rosyjska informacja może świadczyć, że władze Serbii są zdecydowane by zrealizować podpisany wcześniej kontrakt, wbrew amerykańskim groźbom kierowanym w stronę Belgradu.

Specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych na Bałkany Zachodnie Matthew Palmer powiedział w wywiadzie dla północnomacedońskiej telewizji Alsat M. – “Mam nadzieję, że nasi serbscy partnerzy będą działać ostrożnie w przypadku każdej tego rodzaju transakcji”. Wzmocnił swoją groźbę podkreślając, że zakup rosyjskich systemów rakietowych “stwarza ryzyko” nałożenia na Serbię amerykańskich sankcji.

Prezydent tego państwa, Alaksandar Vuczić odpowiedział już na uwagi amerykańskiego dyplomaty, że Serbia nabywa “defensywny” sprzęt wojskowy i nie zamierza używać do przeciwko Stanom Zjednoczonym. “Serbia się zbroi, ponieważ jest wolnym krajem w otoczeniu państw członkowskich NATO, z którymi pragnie być w przyjaźni” – stwierdził serbski prezydent.

Serbski portal b92.net informuje, że w piątek do Belgradu przybędzie Thomas Zarzecki z Departamentu Stanu USA. Według cytującego gazetę “Vecernje Novosti” portalu, wizyta została zapowiedziana zaraz po deklaracji w sprawie dostaw rosyjskich wyrzutni rakietowych. Zarzecki ma właśnie przygotować plany nałożenia sankcji na Serbów zgodnie z ustawą Countering America’s Adversaries Through Sanctions Act (CAATSA). Portal przypomina, że na liście określonej przez CAATSA znajdują się już rosyjskie firmy obłożone sankcjami, wśród nich biuro, które zaprojektowało systemu Pancyr-S.

Czytaj także: Serbia kupuje chińskie drony bojowe

interia.pl/b92.net/kresy.pl