Podczas kolejnego przemówienia przed parlamentem Katalonii szef regionalnych władz ponownie wstrzymał się z jednostronnym ogłoszeniem niepodległości i wezwał władze w Madrycie do dialogu.

Szef katalońskiego rządu Carles Puigdemont wygłosił dzisiaj wieczorem kolejne przemówienie na forum regionalnego parlamentu. Zgodnie z przewidywaniami nie ogłosił niepodległości Katalonii. Wezwał natomiast rząd w Madrycie, by zasiadł z nim do stołu rozmów. Podczas procesu negocjacji wyniki referendum niepodległościowe miałyby być „zawieszone”. Puigdemont wybrał taką formułę zaproszenia do rozmów, ponieważ premier Hiszpanii zapowiadał, że nie będzie rozmawiał z katalońskimi separatystami, dopóki hiszpańskie prawo będzie łamane.

Podczas swojego przemówienia Puigdemont wielokrotnie krytykował hiszpańskie władze, m.in. za „katalonofobię” i “islamofobię”. Politykę Madrytu wobec Katalonii nazywał poniżającą i agresywną. Kilkakrotnie mówił o niepodległości, na przykład twierdząc, że „wielu Katalończyków wierzy, że jedynym wyjściem, które zagwarantuje przetrwanie Katalonii jest zostanie państwem”, lub wtedy, gdy mówił, iż Katalonia zdobyła prawo do niepodległości. Ogłosił także, że przyjmuje mandat do przemiany Katalonii w niepodległe państwo. Jednak do ogłoszenia niepodległości Katalonii nie posunął się.

Przypomnijmy, że już 4. października, podczas pierwszego przemówienia na forum regionalnego parlamentu po referendum niepodległościowym, Puigdemont rzucił z trybuny wezwanie do negocjacji między jego władzami a rządem Hiszpanii. „Ten moment domaga się mediacji. Otrzymaliśmy różne propozycje i otrzymamy jeszcze więcej” – mówił kataloński prezydent – „Powtórzę to tyle razy ile będzie potrzebne: dialog i porozumienie są częścią kultury politycznej naszego narodu”. Zapowiedział proces ogłaszania niepodległości Katalonii „w ciągu następnych dni”.

1. października br. Katalończycy głosowali w referendum na temat niepodległości regionu. Rząd w Madrycie uznał je za nielegalne. Choć do Katalonii skierowano dodatkowe oddziały policji narodowej i Gwardii Obywatelskiej, nie udało mu się całkowicie zerwać plebiscytu. Według danych opublikowanych przez władze Katalonii, w referendum wzięło udział 42% uprawnionych z których 90% opowiedziało się za secesją.

CZYTAJ TAKŻE: Kto będzie narodem bardziej?

Kresy.pl / Bloomberg

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply