W Turcji rozpoczął się proces ws. zabójstwa rosyjskiego ambasadora

Dwadzieścia osiem osób jest sądzonych w procesie, który rozpoczął się we wtorek w Ankarze w sprawie zabójstwa Andrieja Karłowa, ambasadora Rosji w Turcji w grudniu 2016 roku. – pisze agencja AFP. Wśród oskarżonych jest przebywający w USA turecki “wróg numer 1” Fethullah Gulen.

Andrieja Karłowa zabił turecki policjant Mevlut Mert Altintas, który tuż po zamachu został zastrzelony przez służby bezpieczeństwa, ale tureccy śledczy doszukali się jego powiązań z organizacją Fethullaha Gulena, którego tureckie władze obwiniają o próbę nieudanego zamachu stanu w lipcu 2016 roku.

W związku z zabójstwem Karłowa tureccy prokuratorzy oskarżyli 16 osób o “morderstwo z premedytacją z zamiarem wywołania terroru”. Pozostałym 12 podejrzanym zarzuca się członkostwo w organizacji terrorystycznej, za jaką tureckie władze uznają środowisko skupione wokół Gulena. Trzynastu podejrzanych znajduje się w areszcie tymczasowym; pięciu odpowiada z wolnej stopy i we wtorek pojawili się w sądzie. Sześć osób jest sądzonych zaocznie, w tym Fethullah Gulen.

Podczas pierwszego przesłuchania przed sądem dwóch podejrzanych, którzy wspólnie z Altintasem uczęszczali do szkoły policyjnej, zaprzeczyło, że należą do organizacji Gulena. Jeden z nich utrzymywał, że znał zamachowca tylko z widzenia. Obaj są oskarżeni o przynależność do organizacji terrorystycznej.

Akt oskarżenia mówi, że organizacja Gulena poprzez zabójstwo ambasadora Rosji zmierzała do zerwania stosunków między Turcją a Rosją i doprowadzenia tych krajów na skraj wojny.

Jak pisaliśmy, rosyjski ambasador Andriej Karłow został zastrzelony w Ankarze 19. grudnia 2016 roku, gdy wygłaszał przemówienie na otwarciu wystawy „Rosjanie oczami Turków”.

ZOBACZ: Moment zamachu na rosyjskiego ambasadora – zamachowiec to turecki policjant? [+VIDEO/+FOTO/+18]

Zamachowcem był 22-letni Mevlüt Mert Altıntaş, funkcjonariusz tureckiej policji, który służył w oddziałach do tłumienia zamieszek. Tureckie MSW podało też, że służył w policji od 2,5 roku i był absolwentem szkoły policyjnej w Izmirze. W czasie ataku zamachowiec wykrzyczał: „Allahu akbar. Nie zapominajcie Aleppo. Nie zapominajcie Syrii. Nie zapominajcie Aleppo. Nie zapominajcie Syrii”. Następnie zaczął krzyczeć do obecnych w sali „Cofnijcie się. Cofnijcie się. Tylko śmierć może mnie stąd zabrać. Każdy kto bierze udział w opresji zapłaci za to”. Słowa słyszalne na nagraniu potwierdzały, że ambasadora Karłowa zabił sympatyk ekstremistycznych ugrupowań zbrojnych walczących z władzami Syrii. Altintas został zastrzelony.

Tuż po zamachu tureckie władze oskarżyły o jego przeprowadzenie organizację Gulena. Gulen, założyciel bractwa religijnego mającego w świecie duże wpływy, korzysta od 1999 roku z prawa azylu w Stanach Zjednoczonych. Tureckie władze zarzucają także Gulenowi inspirowanie próby zamachu stanu w tym kraju w lipcu 2016. Skonfliktowany z tureckim prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem Gulen jest oskarżany o zorganizowanie w Turcji tzw. równoległych struktur państwowych. Gulen zaprzecza, by był w jakikolwiek sposób powiązany z udaremnionym puczem a także z zabójstwem Karłowa.

Kresy.pl / AFP