Saudyjczycy rozważali zbrojny atak na Katar

Wyciek korespondencji elektronicznej ambasadora Zjednoczonych Emiratów Arabskich w USA przynosi informacje o tym, że relacje między Katarem a Arabia Saudyjską był napięte od dawna.

W czerwcu bieżącego roku grupa hakerów GlobalLeaks wykradła zawartość poczty elektronicznej ambasadora Zjednoczonych Emiratów Arabskich w USA Jusufa al-Otaiby. Jeden z jego maili do byłego amerykańskiego dyplomaty Elliotta Abramsa obrazuje skalę napięć między monarchiami Półwyspu Arabskiego.

W maju tego roku al-Otaiba napisał do Abramsa, że uderzenie militarne i podbicie Kataru, “rozwiązałoby problemy wszystkich. Dosłownie. I saudyjski król Abdullah był bardzo blisko zrobienia czegoś z Katarem, kilka miesięcy przed tym zanim odszedł”. Amerykański dyplomata odpowiedział: “Nie wiedziałem o tym. Dramatyczne!” i pytał “jak trudno może być?”, najwyraźniej odnosząc się do scenariusza ewentualnego konfliktu. “Cudzoziemcy nie będą się wtrącać. Przyznaj Hindusom podwyżki, przyznaj podwyżki policji i kto będzie walczył na śmierć i życie? [w obronie Kataru]” – odpowiedział al-Otaiba, mając na myśli bardzo licznych, w stosunku do rodzimej populacji Kataru, imigrantów zarobkowych wywodzących się głównie z Półwyspu Indyjskiego.

Ujawniona korespondencja dyplomatów dowodzi jak długo relacje między Katarem a Arabią Saudyjską pozostają na antagonistycznej stopie. Bowiem król Abdullah zmarł jeszcze w styczniu 2015 roku. Była pisana na krótko przed eskalacją konfliktu między monarchiami Półwyspu Arabskiego. Na początku czerwca Arabia Saudyjska, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie, a także sprzymierzony z nimi Egipt, zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem. Wkrótce potem skupiona wokół Saudów koalicja rozpoczęła blokadę tego państwa i wysunęła pod jego adresem ultimatum z szeregiem żądań politycznych. Zostało ono odrzucone przez emira Kataru. Powodem konfliktu jest konkurencja między Saudami a Katarczykami o wpływy w całym świecie arabskim, a także fakt, że Katar utrzymuje poprawne relacje z Iranem, którego Saudyjczycy uznają za swojego czołowego wroga w regionie.

middleeasteye.net/kresy.pl