Izrael szacuje liczbę zabitych bojowników

Siły zbrojne Izraela twierdzą, że w toku obecnych działań wojennych zabiły ponad 400 bojowników palestyńskich organizacji zbrojnych.

Ponadto, według izraelskiego wojska, jego udało się wziąć do niewoli kilkudziesięciu palestyńskich bojowników, przytoczyła rosyjska agencja informacyjna Interfax. Ze swojej strony palestyńskie ugrupowanie Hamas nie podaje danych na temat ofiar w swoich szeregach, ale twierdzi, że podczas izraelskich ataków na Strefę Gazy zginęło 313 Palestyńczyków, a kolejnych 1990 zostało rannych.

Powyższe liczby zabitych Palestyńczyków potwierdziło palestyńskie Ministerstwo Zdrowia, jak podała Al Arabiya.

W sobotę rano palestyńska organizacja polityczno-wojskowa Hamas rozpoczęła ze Strefy Gazy atak na terytorium Izraela. Hamas wystrzelił według różnych szacunków 2-5 tys. pocisków rakietowych, a następnie rozpoczął ofensywę, której częścią był desant przeprowadzony za pomocą motolotni i łodzi.

Bojownicy Hamasu znaleźli się w niektórych przypadkach daleko za linią granicy. Palestyńczycy strzelali do wojskowych i cywilów. Zajęli pewną liczbę izraelskich posterunków wojskowych przechwytując sprzęt w tym czołgi Merkawa. Co najmniej jeden taki czołg został uszkodzony w wyniku ataku improwizowanym dronem. Jego załoga została pojmana. Izraelczycy mogli stracić nawet siedem swoich czołgów. Palestyńczykom udało się także zając komisariat policji w Sderot, który został odbity dopiero w sobotę wieczorem.

Hamas pojmał wielu wojskowych i cywilów, których wywiózł do Gazy, w tym oficerów izraelskiej armii. Opublikowane w mediach społecznościowych zdjęcia i nagrania sugerują, że w ręce Hamasu mógł dostać się m.in. izraelski generał Nimrod Aloni. Był dowódcą izraelskiej Dywizji Gazy do sierpnia 2022 r. W mediach społecznościowych pojawiły się liczne nagrania, które mają przedstawiać osoby wywożone do Strefy Gazy. Trudno określić jaka część z nich to wojskowi, bowiem bojownicy nakazują ujętym żołnierzom ściągać mundury. Niepotwierdzone doniesienia mówiły w sobotę o 52 ujętych osobach.

Atak wywołał panikę wśród Izraelczyków zamieszkujący pas przygraniczny. Doszło do masowej ucieczki także na piechotę.

Izraelskie wojsko potwierdziło, że w sobotnim ataku Hamasu na południowy Izrael zginęło już co najmniej 200 osób, żołnierzy i cywilów, a ponad 1100 osób zostało rannych (prawie 20 w stanie krytycznym, 200 w ciężkim). To dane z soboty około 20:30 czasu polskiego.

interfax.ru/english.alarabiya.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply