Przewodniczący parlamentu irańskiego Mohammed Bagher Kalibaf zapowiedział dalszy sprzeciw wobec Izraela za zabicie przywódcy Hezbollahu Hassana Nasrallaha podczas nalotu na Bejrut.

Wczoraj informowaliśmy o śmierci Hassana Nasrallaha, który zginął podczas zmasowanego izraelskiego ataku przeprowadzonego w piątek w Bejrucie. Hassan Nasrallah stał na czele libańskiego Hezbollahu przez 32 lata.

Podczas bombardowania zginął także dowódca Frontu Południowego, Ali Karaki, oraz inni wysocy rangą dowódcy. W wyniku nalotów zniszczono co najmniej siedem budynków w dzielnicy Haret Hreik, zamieniając je w gruzy. Telewizja Al-Manar, należąca do Hezbollahu, poinformowała, że w obszar uderzyło ponad 15 pocisków.

Mohammed Bagher Kalibaf – przewodniczący irańskiego parlamentu i były burmistrz Teheranu powiedział, że w ramach zemsty grupy oporu będą nadal stawiać czoła Izraelowi z pomocą Iranu. Sojusz antyizraelski budowany przez Iran obejmuje palestyńską grupę Hamas, Hezbollah w Libanie, jemeński Huti i różne szyickie muzułmańskie grupy zbrojne w Iraku i Syrii.

Zabójstwo skomentował również irański minister spraw zagranicznych Abbas Araghchi. Polityk powiedział, że Izrael „nie spocznie”, dlatego ich akcja nie pozostanie bez odpowiedzi.

Przeczytaj: Intensywne naloty Izraela na południowy Liban – giną cywile w tym dzieci

Od 23 września izraelskie lotnictwo prowadzi zmasowane naloty na Liban. Zginęło w nich już ponad 700 osób, a około pół miliona mieszkańców Libanu uciekło z domów. Izrael podkreśla, że operacje te są wymierzone w infrastrukturę i bojowników Hezbollahu i znacznie osłabiły jego potencjał bojowy.

Kresy.pl/english.alarabiya.net

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply