Opozycyjna kandydatka nie chce debatować z Łukaszenką

Swietłana Tichanowska, kandydatka na prezydenta Białorusi zadeklarowała, że nie zamierza debatować ze sprawującym tę funkcję od 26 lat Aleksandrem Łukaszenką.

Tichanowska wypowiedziała się dla Radia Svaboda, białoruskiej sekcji amerykańskiego Radia Wolna Europa. Wraz z nią występowały także Weronika Cepkało, żona Walerija, któremu Centralna Komisja Wyborcza odmówiła rejestracji na kandydata i Maria Kołesnikowa, była działaczka sztabu Wiktora Babaryko, aresztowanego pretendenta, któremu również odmówiono rejestracji. Cepkało i Kołesnikowa włączyły się w sztab wyborczy Tichanowskiej.

“Tak się złożyło na arenie politycznej, że jeden z kandydatów nigdy z nikim nie występuje na debatach. Rozumiemy, że jest to poniżej jego godności, poniżej jego poziomu. Ale może jednak przyjmie ofertę trzech dziewczyn i przyjdzie na debatę” – powiedziała Cepkało. Jednak sama opozycyjna kandydatka odcięła się wkrótce od tej deklaracji. “Nie chcę zadawać się z osobą, która wydała bezpośredni rozkaz, jak sam to przyznał, aby pojmać mojego małżonka, zorganizować nielegalną prowokację i umieścić go w areszcie śledczym” – stwierdziła Tichanowska, która jest żoną popularnego wideoblogera Siergieja, który pierwotnie sam chciał wysunąć swoją osobą jako kandydata na prezydenta. Jednak pod koniec maja został aresztowany w czasie zbierania podpisów poparcia w Grodnie.

“Przecież czas przejść na emeryturę, w końcu 66-latek” – mówiła o Łukaszence Cepkało – “czas zająć się innymi sprawami i dać nowe twarze na arenie politycznej, aby się pokazać”.

Na ulice białoruskich miast wyszły w ostatnich miesiącach tysiące obywateli, by złożyć podpisy na listach poparcia dla osób, które chciały wystawić swoje kandydatury w przypadających na 9 sierpnia wyborach prezydenckich. Gromadzący się ludzie urządzali spontaniczne manifestacje przeciw obecnemu prezydentowi Białorusi i w ramach poparcia dla Swietłany Tichanowskiej, która wystawiła swoją kandydaturę w zastępstwie wcześniej aresztowanego męża. Milicja zatrzymała w ich trakcie setki obywateli.

Centralna Komisja Wyborcza zarejestrowała Tichanowską jako oficjalną kandydatkę na prezydenta. Na jej niedzielnym wiecu wyborczym w Mińsku zebrało się 10 tys. osób.

tut.by/kresy.pl