Przedstawicielstwo ChRL przy ONZ uważa, że USA łamią zasadę “jednych Chin” i sugeruje, że nie doprowadzi to Amerykanów do niczego dobrego.

Przedstawicielstwo Chin przy Organizacji Narodów Zjednoczonych skomentowało niedawną rozmowę telefoniczną między prezydent władz na Tajwanie Tsai Ing-wen i przedstawicielką USA przy ONZ Kelly Craft. Amerykańska dyplomatka, która już wkrótce, wraz z końcem kadencji Donalda Trumpa, odejdzie ze stanowiska określiła możliwość rozmowy z Tsai “wielkim przywilejem”.

Wskazując na szereg dokumentów Organizacji chińskie przedstawicielstwo napisało na Twitterze, iż “Stany Zjednoczone powinny zrozumieć, że próba podważenia zasady jednych Chin nie zyskuje poparcia [w ONZ] i jest skazana na niepowodzenie” – zacytował w czwartek portal ecns.cn.

Chińscy dyplomaci na tym jednak nie poprzestali i przypomnieli Amerykanom ich własne zobowiązania – “We wspólnym komunikacie w sprawie ustanowienia stosunków dyplomatycznych między Chinami a Stanami Zjednoczonymi wydanym 16 grudnia 1978 r. wyraźnie stwierdzono, że Stany Zjednoczone uznają rząd Chińskiej Republiki Ludowej za jedyny legalny rząd Chin, a w ramach tego kontekstu, ludność Stanów Zjednoczonych będzie utrzymywać kulturalne, handlowe i inne nieoficjalne stosunki z mieszkańcami Tajwanu.” Jak dodali podsumowując zachowanie Craft – “To posunięcie stanowi naruszenie zobowiązania Stanów Zjednoczonych wobec Chin i po raz kolejny dowodzi braku integralności w rządzie USA”.

Uznawana przez małą część państw Republika Chińska na Tajwanie jest dziedzictwem chińskiej wojny domowej. Gdy nacjonalistyczny przywódca Chin Czang Kaj-szek przegrał walkę z komunistami Mao Zedonga, którzy 1 października 1949 proklamowali powstanie Chińskiej Republiki Ludowej, w grudniu tegoż roku roku resztki sił nacjonalistycznych ewakuowały się na Tajwan, gdzie korzystając z osłony USA funkcjonowały dalej jako Republika Chińska, początkowo ciesząca się międzynarodowym uznaniem.

W 1971 ChRL zajęła jej miejsce w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Od tego czasu większość państw świata uznaje ją za jedyne państwo chińskie. Nawet wspierające tajwańskie struktury Stany Zjednoczone uznają formalną jedność państwowości chińskiej. Jednak sekretarz stanu Mike Pompeo, uważany za polityka szczególnie antypekińskiego, w listopadowym wywiadzie dla jeden z rozgłośni radiowych stwierdził, że „Tajwan nie był częścią Chin”. Pompeo zdecydował niedawno o odwołaniu ograniczeń dla dyplomatów USA na kontakty z przedstawicielami władz na Tajwanie.

ecns.cn/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply