Uzbecki wymiar sprawiedliwości uznał, że to mieszkaniec Kazachstanu chciał dokonać przewrotu politycznego.

Nijetbaj Urazbajew obywatel Kazachstanu skazany zaocznie w Uzbekistanie w ramy „sprawy wydarzeń w Nukusie”, zaapelował do prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa o ochronę jego praw. List otwarty został opublikowany na stronie internetowej turkmeńskiej Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, podał w poniedziałek portal Fergana.

Urazbajew urodził się w mieście Chodżejli w Karakałpakstanie, czyli autonomicznej republice Uzbekistanu. Urazbajew “od dawna” mieszka jednak w Kazachstanie, jak podkreśla Fergana. Od 2019 roku jest przewodniczącym stowarzyszenia etniczno-kulturalnego Karakałpaków w obwodzie mangystauskim, graniczącym z Uzbekistanem.

10 maja br. Kolegium Sądowe ds. Karnych Karakalpakstanu uznało go zaocznie za winnego spisku w celu przejęcia władzy, zorganizowania masowych zamieszek oraz produkcji i dystrybucji materiałów zawierających zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. Kolegium skazało Urazbajewa na 12 lat więzienia.

“Nie brałem udziału w żadnych spiskach, zamieszkach ani demonstracjach w Karakałpakstanie, nie wyjeżdżałem w czasie tych wydarzeń poza Kazachstan, nie nawoływałem do przemocy lub działań niezgodnych z prawem za pośrednictwem Internetu lub innymi kanałami. Nigdy wcześniej nie byłem ścigany” – napisał Urazbajew w liście do Tokajewa.

Aktywista powiedział, że mieszka w miejscu meldunku, a mimo tego nie otrzymał żadnych oficjalnych zawiadomień o wszczęciu sprawy karnej, postawionych mu zarzutach i rozpoczęciu procesu, a adwokat wyznaczony przez Uzbekistan nie kontaktował się z nim.

Tym samym, zdaniem Urazbajewa, bezprawne jest stosowanie art. 410 Kodeksu Postępowania Karnego Uzbekistanu, który przewiduje możliwość rozpoznania sprawy pod nieobecność oskarżonego przebywającego poza Uzbekistanem, pod warunkiem uchylenia się przez oskarżonego od stawiennictwa w sądzie.

Urazbajew twierdzi, że o liście gończym wystawionym przez Uzbekistan dowiedział się dopiero od kazachstańskiej policji.

Działacz zwrócił się do władz Kazachstanu, a szczególnie jego prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa o ochronę, o działania na rzecz anulowania wyroku z 10 maja, zagwarantowania prawa do złożenia wyjaśnień przez Urazbajewa, wykreślenia jego osoby z kazachstańskich rejestrów osób poszukiwanych.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W projekcie zmian w konstytucji Uzbekistanu przedłożonych przez rząd tego państwa pod koniec czerwca 2022 r., znalazło się zniesienie statusu wchodzącego w jego skład Karakałpakstanu jako teoretycznie suwerennej republiki uprawnionej do secesji. Perspektywa obniżenia konstytucyjnego statusu regionu doprowadziła do ulicznych protestów w stolicy Karakałpakstanu – Nukusie i starć protestujących ze służbami porządkowymi. Prezydent Mirzijojew podjął szybko  decyzję o wprowadzeniu na terenie regionu stanu wyjątkowego na okres miesiąca. Zadeklarował jednak także, że status Karakałpakstanu w konstytucji Uzbekistanu nie zostanie zmieniony.

W zamieszkach zginęło 18 osób, a obrażenia odniosły łącznie 243 osoby, wśród nich 38 funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Karakałpakstan to zachodni region Uzbekistanu, stanowiący 37 proc. powierzchni tego państwa. Zamieszkuje go 1,8 mln ludzi. Wśród nich około jednej trzeciej stanowią etniczni Uzbecy, a kolejną jedną trzecią Karakałpacy. Ta ostatnia grupa narodowościowa bliższa jest językowo Kazachom, którzy z kolei stanowią trzecią co do wielkości grupę narodowościową Karakałpakstanu. Ze względu na strukturę etniczną jeszcze w czasach radzieckich region otrzymał status autonomiczny w ramach różnych republik związkowych, a w 1936 r. weszła w skład Uzbeckiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.

W czasie rozkładu Związku Radzieckiego 14 grudnia 1990 r. Rada Najwyższa Karakałpackiej Autonomicznej SRR uchwaliła deklarację suwerenności, zakładającą możliwość ogłoszenie jej pełnej niepodległości na podstawie referendum. Niemniej w 1993 r. władze Karakałpakstanu osiągnęły porozumienie z centralnymi władzami w Taszkencie (pierwotnie z terminem 20-letnim). Region pozostał w składzie uzyskawszego niepodległość Uzbekistanu zachowując osadzone w konstytucji państwowej prawo do secesji na podstawie referendum. I właśnie propozycja zmiany tych konstytucyjnych przepisów wywołała wybuch społeczny w Uzbekistanie.

fergana.news/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply