Wiceminister spraw zagranicznych Kazachstanu Roman Wasilenko stwierdził w wywiadzie dla PAP, że jego kraj nie chce być platformą dla omijania antyrosyjskich sankcji.

Wasilenko przybył do Warszawy by wziąć udział w polsko-kazachskich konsultacjach międzyrządowych. W opublikowanym w czwartek wywiadzie uznał relacje między Kazachstanem a Polska za „bardzo silne” i zadeklarował, iż przybył aby je „utrwalić”. Wspomniał o deklaracji szefów dyplomacji dwóch państw z wrześniowego Zgromadzenia Ogólnego ONZ o konieczności dalszego rozwijania współpracy między Warszawą a Astaną.

Wasilenko zauważając, że Polska przejmie niebawem prezydencję w UE ocenił, iż „przywódcy w Brukseli i wielu stolicach europejskich odkryli na nowo znaczenie Kazachstanu oraz Azji Środkowej i z większą uwagę przyglądają się znaczeniu, jakie mogą odegrać w sprostaniu wyzwaniom stojącym przed całą Europą”. Podkreslił w tym kontekście, że w Kazachstanie wydobywanych jest 19 z 34 pierwiastków niezbędnych Europie dla rozwoju technologicznego, cyfrowej i zielonej transformacji.

Wiceszef kazachstańskiej dyplomacji podkreślił potrzebę rozwoju Transkaspijskiego Międzynarodowego Szlaku Transportowego, jako środka zwiększania wymiany towarowej i budowania bliższych związków z Europą. Jak podkreślił Wasilenko w latach 2020-2023 osiągnięto ośmiokrotny wzrost przewozów towarowych między Unią Europejską a Kazachstanem, do wartości 3,3 mln ton. Astana chce, aby w 2030 r. wolument ten osiągnął 10 mln ton.

Wiceminister podkreślił, że Kazachstan nie nałożył sankcji na Rosję, ani się do nich nie przyłączył, ale „nie chcemy, aby nasze terytorium było wykorzystywane do obchodzenia sankcji”.

Zapytany o relacje z Rosją, Wasilenko stwierdził, że „nie ma problemów w relacjach” natomist są „różne kwestie, ponieważ jesteśmy sąsiadami, a nasze relacje są bardzo zróżnicowane”. Podkreślił, że Astana rozwiązuje te kwestię tak, jak w relacjach „z każdym innym krajem”.

W kwestii wojny na Ukrainie Wasilenko stwierdził, iż „coraz bardziej uświadomił nam potrzebę zachowania pokoju i harmonii w tak zróżnicowanym społeczeństwie jak nasze. W kraju mamy ponad 130 grup etnicznych, 18 różnych religii. Uznajemy również wagę zapewnienia zrównoważonego rozwoju i konkurencyjności naszej przestrzeni medialnej”. Zauważył, że nie jest „supermocarstwem”, lecz „średnim mocarstwem” i jego polityka ma ograniczenia.

Czytaj także: W Kazachstanie zatrzymano podejrzanych o separatyzm

Wiceszef kazachstańskiej dyplomacji negatywnie ocenił zaostrzenie polityki migracyjnej Polski wskazując, że „Polska jest jednym z najpopularniejszych kierunków dla studentów z Kazachstanu. Mamy w Polsce około 3 tys. kazachskich studentów”.

pap.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz