Sekretarz obrony USA James Mattis oskarżył Rosję o próbę wtrącania się w listopadowe wybory do Kongresu USA. – podała agencja Reutera.
Słowa Mattisa padły w niedzielę podczas Narodowego Forum Obrony w Kalifornii. Sekretarz obrony USA zapytany o kierunek, w którym poszły stosunki między USA a Rosją od czasu, gdy został on szefem Pentagonu, potwierdził, że uległy one pogorszeniu. Według niego Rosja ponownie próbowała wtrącać się w amerykańskie wybory.
[Putin] próbował pajacować w naszych wyborach w ostatnim miesiącu. Widzimy stałe wysiłki w tym kierunku – powiedział Mattis dodając, że USA podejmą wszelkie niezbędne kroki do obrony amerykańskiej demokracji.
Szef Pentagonu nawiązał do ostatniego incydentu pomiędzy Rosją a Ukrainą w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej. Według niego takie działania pogłębiają nieufność “wspólnoty międzynarodowej” wobec Rosji.
Jasno widać, ze pan Putin jest opornym uczniem. Nie widzi, że to co robi, w rzeczywistości stwarza niechęć do Rosjan. – twierdził dodając, że wynikiem tych działań jest zwiększenie czujności NATO i zwiększania wydatków na obronność przez Zachód.
Zdaniem Mattisa “zrywanie porozumień międzynarodowych” przez Rosję kierowaną przez Putina powoduje, iż “mamy do czynienia z kimś, komu po prostu nie można ufać”.
Przypomnijmy, że przed listopadowymi wyborami do Kongresu (tzw. wyborami w środku kadencji) inny wysoki urzędnik USA – wiceprezydent Mike Pence – oskarżał Chiny o podejmowanie „bezprecedensowych wysiłków, by wpłynąć na amerykańską opinię publiczną”.
– Mówiąc bez ogródek, przywództwo prezydenta Trumpa działa – Chiny chcą innego amerykańskiego prezydenta. – mówił Pence. – Nie ma wątpliwości – Chiny mieszają się w amerykańską demokrację. – dodawał twierdząc, że “to co robią Rosjanie, blednie w porównaniu z tym, co robią Chiny”.
Zarówno Rosja jak i Chiny odrzucały amerykańskie oskarżenia o mieszanie się w procesy wyborcze w USA
CZYTAJ TAKŻE: Trump: w pełni wierzę agencjom wywiadu USA, akceptuję ich wnioski ws. ingerencji Rosji w wybory
Kresy.pl / Reuters / PAP
Ten stary dureń jest sekretarzem obrony a jako taki powinien powściągnąć swój niewyparzony pysk i używać języka dyplomatów, szczególnie kiedy mówi o głowie innego państwa. Nawet po używanym przez niego języku widać, że jego przodkowie, “niecytaci i niepisaci” zostali wyrzygani przez Europę (sądzą po nazwisku, pewnie Grecję). Dałbym sobie urwać łeb przy samej d….e że tak jak 98% swoich rodaków nie umie jeść nożem i widelcem 🙂
MATTIS debilu kogo uczniem nazywasz ty tępaku bez szkoły i wiedzy historii
Jeżeli Putin jest uczniem, a Mattis nauczycielem, to jaka potężna jest Ameryka AJ, WAJ.
Jankesi mogą Putinowi skoczyć i się pohuśtać. Rosja nie ingeruje w ich wybory, a jak każdy ma prawo wyrażać swoje opinie na różne akcje wrogiego mocarstwa. Gdyby Rosjanie chcieli ingerować, to robiliby tak prymitywnie i prostacko jak jankesi.