Okazało się, że człowiek, który zabił w Toronto dwoje ludzi, był zwolennikiem Państwa Islamskiego.

Państwo Islamskie wzięło odpowiedzialność za niedzielną strzelaninę w Toronto, w której uzbrojony napastnik zabił dwoje ludzi i ranił 13 – podała w środę agencja Reutera powołując się na powiązaną z ISIS agencję Amaq.

Zabójca z Toronto „był żołnierzem Państwa Islamskiego i przeprowadził atak w odpowiedzi na wezwania do uderzeń w obywateli krajów koalicyjnych” – podano w oświadczeniu islamistów nie podając żadnych dodatkowych szczegółów ani dowodów na poparcie swojej informacji.

Sprawcą strzelaniny w Toronto był 29-letni Faisal Hussain, który około godziny 22. czasu lokalnego w niedzielę (ok. godz. 4. w poniedziałek czasu polskiego) otworzył ogień do klientów restauracji i przechodniów w greckiej dzielnicy miasta. Zabił 2 osoby – 18-latkę oraz 10-latkę, a ranił 13 osób w wieku od 17 do 59 lat. Zamachowiec zginął w strzelaninie ze specjalną jednostką policji – nie wiadomo jeszcze czy zginął od kul policjantów, czy popełnił samobójstwo.

Wkrótce po zdarzeniu w Toronto radna rady miejskiej Toronto Paula Fletcher oceniła, że incydent wyglądał na dzieło kogoś „bardzo zaburzonego”. Rodzice Faisala Hussaina wystosowali list, w którym twierdzili, że ich syn miał zaburzenia psychiczne.

„Nasz syn miał poważne problemy ze zdrowiem psychicznym, przez całe życie walczył z psychozą i depresją” – napisali zaznaczając, że lekarze nie byli w stanie pomóc ich synowi. Złożyli także kondolencje rodzinom ofiar i wyrazili żal z powodu „bezsensownej przemocy i utraty życia, która miała miejsce”.

Według eksperta ds. terroryzmu dr. Wojciecha Szewki Hussain odwiedzał strony Państwa Islamskiego i wyrażał dla niego poparcie.

CZYTAJ TAKŻE: Reuters: ISIS w Iraku zeszło do podziemia i znowu sieje terror

Kresy.pl / Reuters / RMF FM / dziennik.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply