Prezydent USA Joe Biden skomentował sobotnie głosowanie w Senacie w sprawie swojego poprzednika.
Na stronie internetowej Białego Domu opublikowano oświadczenie prezydenta USA odnoszące się do zakończenia procedury w sprawie obwinienia Donalda Trumpa o poparcie dla antypaństwowej rebelii. W sobotnim głosowaniu w izbie wyższej amerykańskiego parlamentu 57 senatorów uznało winę byłego prezydenta, podczas gdy 43 oceniło, że jest on niewinny. Ponieważ do określenia winy w procedurze impeachmentu potrzeba większości dwóch trzecich parlamentarzystów wniosek upadł.
„Głosowanie w Senacie nastąpiło po głosowaniu w którym Izba Reprezentantów ponadpartyjnie uznała winę byłego prezydenta Trumpa nakłaniania do buntu. Chociaż końcowe głosowanie nie doprowadziło do uznania winy, treść zarzutu nie podlega dyskusji.” – uznał w swoim oświadczeniu lokator Białego Domu.
Biden wskazał na broniącego w izbie Trumpa szefa frakcji republikanów, senatora Mitcha McConnella, który miał przyznać, że były prezydent dopuścił się „haniebnego zaniedbania obowiązków” oraz jest „praktycznie i moralnie odpowiedzialny za prowokowanie” zamieszek do jakich doszło na Kapitolu 6 stycznia.
Na wstępie swojego oświadczenia amerykański prezydent napisał o oddaniu hołdu Brianowi Sicknickowi, funkcjonariuszowi policji, który 6 stycznia zginął „broniąc Kapitolu przed zrewoltowanym, brutalnym tłumem”. W dalszej części napisał zaś – „Dziś wieczorem myślę o tych, którzy dzielnie stali na straży tego styczniowego dnia. Myślę o wszystkich tych, którzy stracili życie, o tych wszystkich, których życie było zagrożone i o wszystkich tych, którzy nadal żyją w strachu, tak jak przeżyli ten dzień.”
Biden poczynił też bardziej ogólną uwagę polityczną – „Ten smutny rozdział w naszej historii przypomniał nam, że demokracja jest krucha. Że zawsze trzeba go bronić. Że musimy zawsze być czujni. W Ameryce nie ma miejsca na przemoc i ekstremizm.”
whitehouse.gov/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!