Z sondażu przeprowadzonego w przededniu rocznicy ataku na World Trade Center wynika, że mieszkańcy USA szukają terrorystów we własnym społeczeństwie.

Portal Middle East Eye przytoczył w środę wyniki sondażu przeprowadzonego przez NORC Center for Public Affairs Research dla agencji Associated Press. Wynika z nich, że 65 proc. Amerykanów obawia się ataku terrorystycznego ze strony miejscowych ekstremistów, podczas gdy 50 proc. obawia się cudzoziemskich terrorystów, którzy mogliby uderzyć w USA.

Portal zwraca uwagę, że jeszcze częściej rodzimych terrorystów obawiają się osoby określający się jako zwolennicy Partii Demokratycznej. Wśród nich aż 75 proc. respondentów wskazywało na możliwość ataku z ich strony. Wśród demokratów jest jednak także więcej niż przeciętnie osób obawiających się terrorystów z innych krajów – 57 proc.

Ten sam sondaż wykazał, że około jednej trzeciej Amerykanów uważa, że wojny w Afganistanie i Iraku były warte rozpoczynania i toczenia.

To właśnie ataki terrorystyczne z 11 września 2001 r. były bezpośrednią przyczyną interwencji militarnej w Afganistanie. Amerykanie zakończyli ją dopiero w zeszłym miesiącu, w kompromitującym stylu, nie obywając się bez ofiar wśród swoich żołnierzy, pozostawiając duże ilości sprzętu wojskowego oraz oglądając upadek protegowanych przez siebie władz.

 

Joe Biden realizował jednak decyzję i strategię wyjścia nakreśloną jeszcze przez jego poprzednika Donalda Trumpa. To właśnie poprzedni prezydent USA rozpoczął bezpośrednie negocjacje z talibami z pominięciem oficjalnych władz Afganistanu w 2019 r. oraz ogłosił termin zakończenia interwencji na rok 2021.

middleeasteye.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply