Bohater afery biletowej z Irlandii nie tylko nie został zawieszonyza swoje skandaliczne zachowanie, ale próbuje nawet manipulować kwestią by podważać pozycję obecnego prezesa Związku.
Delagaci Walncego Zgromadzenia Sprawozdawczego Polskiego Związku Piłki Nożnej zdecydowali dziś, że podkarpacki działacz Kazimierz Greń nie zostanie zawieszony w prawach członka Zarzadu organizacji do końca postępowania dyscyplinarnego. Greń uznał to za swoje zwycięstwo a nawet za odzwierciedlenie nastrojów w Związku, które według niego stanowią probierz braku poparcia dla jego obecnego prezesa Zbigniewa Bońka. Jest to nieco naciągane, gdyż za dalszym zawieszeniem Grenia głosowało 63 delegatów, a tylko 41 było przeciw. Jednak dla dalszego zawieszenia wymagana była większość dwóch trzecich głosów.
Greń w marcu została zatrzymany przez iralndzką policję za nielegalny handel biletami na mecz reprezentacji Polski z Irlandią. Bilery pochodziły z puli przeznaczonej dla działaczy PZPN: http://kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/dzialacz-pzpn-aresztowany-przed-meczem-z-irlandia-w-dublinie
polskieradio.pl/kresy.pl
“…..za dalszym zawieszeniem Grenia głosowało 63 delegatów, a tylko 41 było przeciw”.Ciekawe jakimi przesłankami kierowało się tych 41, bo na pewno nie dobrem polskiej piłki.