„Nie ma planów przejęcia udziałów PZL-Świdnik przez Skarb Państwa” – powiedział w środę Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters – właściciela PZL-Świdnik.

„Nie komentujemy doniesień na temat tzw. ‘nacjonalizacji’ PZL-Świdnik. Natomiast samo słowo ‘nacjonalizacja’ wprowadza w błąd. Takich planów z pewnością nie ma”– powiedział Krystowski. Dodał, że sytuacja spółki jest dobra, ale nadal uzależniona od uzyskania zamówień na śmigłowce wielozadaniowe dla polskiej armii.

„W przypadku nieuzyskania zamówień na śmigłowce dla MON zagrożenie dla poziomu zatrudnienia w firmie ciągle istnieje”– powiedział Krystowski. Zastrzegł, że jeśli śmigłowce zostaną zamówione za granicą, to uderzy to w podstawy bezpieczeństwa pracowników PZL-Świdnik oraz polskich dostawców firmy.

Przeczytaj również: PGZ podpisała porozumienie w sprawie produkcji śmigłowców Black Hawk

PZL-Świdnik prowadzi zaawansowane rozmowy o sprzedaży swoich śmigłowców m.in. do Afryki czy Ameryki Płd.

Według Dziennika Gazety Prawnej trwają zakulisowe rozmowy urzędników państwowych ws. przejęcia zakładów PZL-Świdnik. Miałyby one zostać włączone do docelowej struktury Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W zamian włoski właściciel zakładów otrzymałby udziały w PGZ.

Stooq.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply