W niedzielę prezydent Rosji Władimir Putin postawił w stan najwyższej gotowości bojowej siły odstraszania, do których należy broń nuklearna. Do rozkazu Putina odniosła się ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield. Podkreśliła, że to eskalacja konfliktu, która jest nie do zaakceptowania.

Putin oznajmił w niedzielę, że polecił ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu postawienie sił odstraszania w stan gotowości bojowej. Stwierdził, że to odpowiedź na “agresywne komunikaty” głównych krajów NATO i gospodarcze sankcje względem Rosji – podaje agencja Reuters.

“Jak widać, kraje zachodnie nie tylko podejmują wobec naszego kraju nieprzyjazne kroki w wymiarze gospodarczym – mam na myśli nielegalne sankcje, o których wszyscy doskonale wiedzą – ale także najwyżsi urzędnicy wiodących państw NATO pozwalają sobie na agresywne wypowiedzi względem Rosji” – stwierdził Putin.

Do rozkazu Putina odniosła się ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield. Podkreśliła, że to eskalacja konfliktu, która jest nie do zaakceptowania.

“Oznacza to, że prezydent Putin kontynuuje eskalację tej wojny w sposób, który jest całkowicie nie do przyjęcia i musimy nadal powstrzymywać jego działania w możliwie najmocniejszy sposób” – podkreśliła.

reuters.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply