Polka zajmująca się organizowaniem nielegalnej migracji została przekazana do RP na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. W ten sam sposób do naszego kraju trafił jej syn, który z nią współpracował.
Jak poinformowała w czwartek Straż Graniczna, Polka zajmująca się organizowaniem nielegalnej migracji została przekazana do RP na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. W ten sam sposób do naszego kraju trafił jej syn, który z nią współpracował. Od września 2023 r. Straż Graniczna i Prokuratura rozpracowały grupę przestępczą działającą na terytorium Polski, Węgier, Słowacji i Niemiec. Osoby wyruszały z terytorium RP do krajów zagrożonych napływem nielegalnych migrantów, by na miejscu oferować im transport do Niemiec i Austrii.
W toku śledztwa funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Sosnowcu zabezpieczyli zgromadzony materiał dowodowy pozwalający na zastosowanie wobec dwóch osób Europejskiego Nakazu Aresztowania. W październiku i listopadzie we współpracy z Republiką Federalną Niemiec udało się przekazać do Polski dwoje podejrzanych. Kobieta oraz mężczyzna poza udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej usłyszeli zarzut organizowania nielegalnej migracji. Mężczyzna dodatkowo zajmował się przygotowaniem do przywozu oraz wprowadzaniem do obrotu środków odurzających. Obecnie oboje przebywają w areszcie śledczym. Śledztwo nadzoruje Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach Prokuratury Krajowej.
Łącznie funkcjonariusze Straży Granicznej doprowadzili do przedstawienia zarzutów 11 członkom zorganizowanej grupy przestępczej. Na początkowym etapie postępowania wobec trojga zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Śledztwo we wrześniu 2024 roku zakończyło się skierowaniem aktu oskarżenia przeciwko 9 osobom. Podejrzanym za udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Funkcjonariusze z Placówki SG w Zielonej Górze-Babimoście 15 listopada w przygranicznym Gubinie skontrolowali jadące w kierunku granicy z Niemcami dwa samochody na polskich tablicach rejestracyjnych. Kierowcami byli obywatele Białorusi i Ukrainy, którzy przewozili ośmiu nielegalnych migrantów (czterech Afgańczyków i czterech Syryjczyków).
Pasażerowie nie posiadali żadnych dokumentów uprawniających do legalnego pobytu w Polsce. Zatrzymano ich za usiłowanie przekroczenia wbrew przepisom polsko-niemieckiej granicy oraz wszczęto postępowania w sprawie zobowiązania do powrotu. Do czasu ich zakończenia mężczyzn objęto dozorem Straży Granicznej.
Natomiast Białorusina i Ukraińca zatrzymano za udzielenie pomocy w usiłowaniu przekroczenia granicy wbrew przepisom. Mężczyźni usłyszeli zarzuty i poddali się karze 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Wydano wobec nich decyzje o zobowiązaniu do natychmiastowego powrotu oraz orzeczono o pięcioletnich zakazach ponownego wjazdu do państw strefy Schengen.
Przypomnijmy, że obcokrajowcy stanowili ponad 90 proc. osób zatrzymanych w ubiegłym roku za pomoc przy nielegalnym przekraczaniu granicy (art. 264. § 3. kodeksu karnego). Wówczas wśród przemytników zdecydowanie dominowali Ukraińcy i Gruzini. Podobnie wyglądała sytuacja w dwóch poprzednich latach.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!