Podczas rozmowy ze znanym lewicowym publicystą Jackiem Żakowskim, nowo wybrany poseł PiS, prof. Piotr Gliński wypunktował establishment III RP.

Profesor na poparcie swojej tezy o tym, że media i establishment III RP robiły wszystko, by “niszczyć polską demokrację” i zdyskredytować Prawo i Sprawiedliwość, posłużył się cytatem, który powinien być red. Żakowskiemu znany. Jak się okazało, nie był.

Youtube.com / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. trachu
    trachu :

    Prawdziwa komedia. Lewicowy Polityk (ale pobożny) rozmawia z lewicowym dziennikarzem 🙂
    Toteż połowę wywiadu zajmuje roztrząsanie się nad niszczeniem “demokracji, druga polowe zas żalenie się jak to niesprawiedliwie go media potraktowały. Ciekawe ze mimo tego niszczenia pobożni socjaliści z PIS maja pełnie władzy.

    Całość określana żywcem wziętym z Korwina epitetem – miażdży, masakruje 😉

  2. cyna
    cyna :

    Nie wiem dlaczego fanatycy Korwina sa tak zamknięci na słowa innych polityków, którzy tez czasem mówia coś do rzeczy. Słowo miażdży i masakruje istniało zanim jeszcze Korwin sie urodzi więc patent i wyłączność nie przejdzie 😉 A tymczasem Korwin nie wystaje poza prób wyborczy i bez znaczenia jest to czy ZSL dosyp[ało lewych kart do urny czy tez nie faktem jest to że Korwin wyborów wygrać nie chce i robi wszystko żeby pozostac tam gdzie jest. Osobiście ciekawi mnie reakcja korwinowców jak lider partii Korwin opuści szeregi własnej partii nie po raz pierwszy zresztą. Oczywiście zgadzam się w większości poglądów Korwina ale nie jest on politykiem tylko trybunem i taki człowiek nie poprowadzi was do zwycięstwa. Zamiast psioczyć na PIS weźcie kuce z niego przykład i wystawcie jakąś Miriam w następnych wyborach a Korwin niech tylko wkłada jej swoją ideologie do ust. Sukces murowany.

    • trachu
      trachu :

      cyna: Oczywiście ze Korwin nie ma wylacznosci na te słowa, jednak to wlasnie jego wypowiedzi tak celne i logicze wypromowaly te słowa. Tutaj chciałem zwrocic uwagejak srodowisko PIS probuje podlaczac miałkie wypowiedzi pod te określania,
      Miałkie ponieważ twierdzenia z ust demokratycznie wybranego polityka w demokratycznych wyborach które daly wręcz monopol na władze jego partii, ze poprzednicy niszczyli demokracje to jakas komedia.

      Nawet jeśli uznamy zer Panu Glinskiemu chodzilo oto ze poprzedni reżim niszczył instytucje państwa, to jako Profesor powinien operować poprawnym słownictwem, a nie niezwykle pojemna defnicja demokracji. Po prostu profesorowi to nie przystoi.

      Nie byłem i nie jestem członkiem zadnej partii, wiec trudno mi się wypowiadać za Korwina dlaczego on w tylu partiach już był, jednak obserwacja tego jak dzialaja rozne partie antysystemowe i jakie maja kłopoty spowodowala ze zanim zaczniesz kogokolwiek o cokolwiek skarzacmusisz najpierw zrozumieć jak działa w praktyce system polityczny w Polsce.
      Teoretycznie zasady sa jasne i każdy p spenieniu określonych warunków może zalozyc partie polityczna i zacząć dzialac ku dobru naszemu, a w praktyce:
      1. Teoretycznie to członkowie sami we własnym gronie ustalają statut partii, w praktyce statut partii musi zatwierdzić uzenik państwowy Sedzia, który potrafi robic to nawet i rok. Powoduje to ze stan zawiesznia sprzyja walkom wewnętrznym
      2. Teoretycznie o o członkowie sami wybierają osoby z kierownictwa które będą kierowac partia. W praktyce o tym kto legalnie jest skarbinkiem prezesem itp. dcyduje wpis w rejestrze Sadowym i znowu były takie sytuacje w UPR ze kierownictwo zmienialo się pare razy ale Sad nie był lasaw zmienić KRSu i przykładowo stara wyrzucoa ekipa dalej trzymala strone WWW siejac ferment w jej szeregach.
      3. Teoretycznie aby zarejesrowac listy na wybory trzeba zebrac i dostarczyć w odpowiednim czasie określone listy do PKW. W praktyce zas przytrzymają ci sprawdanie listo dzień i powiedzą ze z powodu przekrczenia deadlinu list ci nie zarejestrują…

      Takich przypadkow moznaby mnozyc, jednak jeśli ktoś nie miał ich swiadomosci to lepiej niech nie zadaje pytania dlaczego Korwin po raz kolejny zmienil Partię.