Prof. Rybiński: Nadchodzą dobre lata dla Polski
– Mamy z czego się cieszyć – przekonuje ekonomista, prof. Krzysztof Rybiński.
– Co do przyszłości, to najbliższe lata będą dla Polski dobre. Do poprawy sytuacji na pewno przyczyni się plan Morawieckiego. To bardzo ambitna wizja naszego rozwoju, która jest do zrealizowania. To, co martwi, to tempo wdrażania tego planu. Można by to robić szybciej– stwierdził ekonomista, prof. Krzysztof Rybiński w komentarzu dla pisma „Wprost”.
Były wiceprezes NBP jest przekonany, że polskie państwo jest dziś oceniane jako bezpieczne i wiarygodne.
– Jak na razie nie widzę żadnych przesłanek co do tego, żeby polska gospodarka miała wyhamować jeszcze bardziej. Podróżuję teraz dużo po świecie. Szczególnie po Azji, gdzie tutejsi mieszkańcy boją się wyjeżdżać do Francji, Belgi, Turcji. Polski się nie boją, bo nie ma tu zagrożenia zamachami czy destabilizacją sytuacji politycznej. Mamy solidne tempo wzrostu, jedno z lepszych w Europie, i powinniśmy się z tego cieszyć– czytamy we “Wprost”.
“Wprost”/KRESY.PL
Dawno temu temu zajrzałem na blog Rybińskiego, przez jakiś czas nawet śledziłem. Tu nudziarz, jego teksty są bardzo płytkie. Pamiętam jak miał zajawkę na nadużywanie słowa “innowacje” i polecenie nauki chińskiego. W sam raz nadaje się na klakiera dla Morawieckiego.
Nawet nie wiedziałem,że Rybiński to już Profesor,ale niech mu będzie.Trema znikła więc pytam p.profesora ,co z tym zadłużaniem Państwa Polskiego?Z “Bankiera”pl dowiaduję się że czerwcowe polskie zadłużenie to:+8,3 mld zł,że od początku 2016r w ramach jego I-go półrocza zadłużenie państwa polskiego wzrosło o:+64,4 mld zł,tj o + 7,7%.Pan prof baja mi tu o wizji i tym się podnieca,a ja realista pytam ,jakie jest przygotowanie państwa polskiego do wzrastającej zapadalności zadłużenia krajowego w obligacjacch skarbowych: 2016r_45,5 mld zł;2017r 74,9 mld zł;2018r 84,5 mld zł; jak teżwzrastającą zapadalnością zadłużenia zagranicznego:2016r 0,55mld Euro;2017r 3,7 mld Euro;2018r 4,7 mld Euro;2019 r 7,6 mld Euro.Pytam jakie są plany Państwa polskiego w zakresie zmniejszania jego zadłużenia przez likwidację deficytu budżetowego,oraz utrzymywanie na zdrowym poziomie salda na rachunku bieżącym wymiany handlowej z zagranicą.Pan profesor tak sobie podróżuje za granicami dlatego pewnie nie dostrzega,że nie ma żadnych racjonalnych przesłanek do prognozowania “dobrych lat dla Polski”,chyba że bawi się w propagandystę sukcesu,ale przecież taka ściema nie przystoi Wielkiemu Profesorowi Nauk Ekonomicznych.
Zgadzam się, idzie dobrze, na plus. Ograniczmy dług, dobrze wydajmy pieniądze i można ścigać zachód.
Bardzo lubię propagandę . W służbie łelit przy żłobie bardzo potrzebna.Zidiociały od jej ścieku lud łyka ją jak kit .Ważna dla hałastry rządzącej moją ojczyzną żeby siedziała przy korycie jak PZPR czyli Popis bez końca.